Poobijani Rosjanie powoli wgryzają się w ukraińską obronę, wolno prąc do przodu. Najpierw obrońców traktują zmasowanym ogniem artylerii i rakiet, a potem atakują żołnierze. Ukraińcy nie mają czym odpowiedzieć na ten grad pocisków . To się jednak zmienia.
- Teraz bój toczy się o Donbas. Rosjanie zgromadzili tam kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy i ogromną liczbę dział.
- Z rosyjskich arsenałów wyciągnięto wszystko, z czego można strzelać, włącznie z wiekowymi armatami pamiętającymi II wojnę światową. Artyleria wciąż jest bogiem wojny.
- Zmasowany ogień artyleryjski, nawet ze starych dział, tak samo sieje śmierć i zniszczenie, zamienia Ukrainę w gruzowisko. Obrońcom wciąż brakuje broni, by na to skutecznie odpowiedzieć. Kijów dostaje jednak nowy sprzęt, także z Polski.