Polacy sprzeciwiają się robotyzacji armii

Polacy sprzeciwiają się robotyzacji armii
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022
  • Ten tekst jest częścią STREFY PREMIUM WNP.PL
  • Autor: PAP/PSZ
  • Dodano: 22-01-2019 22:27

W Polsce 62 proc. społeczeństwa sprzeciwia się użyciu broni autonomicznej i tzw. zabójczych robotów - wynika z badań przeprowadzonych przez Ipsos na zlecenie fundacji Human Rights Watch w 26 krajach. Najwięcej wątpliwości w Polakach budzą kwestie etyczne.

Europejski Kongres Gospodarczy
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
  • Według większości Polaków zastosowanie zabójczych robotów przekracza granice moralności.
  • Odsetek osób sprzeciwiających się użyciu broni autonomicznych w ciągu roku zwiększył się w większości państw.
  • Największy przyrost przeciwników tych technologii odnotowano rok do roku w Chinach i Turcji.

Rozwój broni autonomicznej, w tym tzw. zabójczych robotów, najwięcej zwolenników znajduje w Indiach (50 proc.) oraz Izraelu (41 proc.). Najwięcej przeciwników rozwoju i użycia takich technologii znajduje się z kolei wśród respondentów z Turcji (78 proc.), Korei Południowej (74 proc.) i Węgier (74 proc.).

Pośród przeciwników użycia broni autonomicznej 68 proc. ankietowanych w Polsce uważa, że zastosowanie "zabójczych robotów" w operacjach wojskowych przekracza granicę moralności, a maszyny autonomiczne nie powinny mieć zezwolenia na zabijanie ludzi. 51 proc. badanych z kolei wskazuje na problemy z przydzieleniem odpowiedzialności za dokonane czyny w przypadku użycia broni tego rodzaju.

Ipsos wskazuje, że odsetek osób sprzeciwiających się użyciu broni autonomicznych w ciągu roku zwiększył się w większości państw, w których przeprowadzono ankietę. Największy przyrost przeciwników tych technologii odnotowano rok do roku w Chinach (24 proc.), Turcji (21 proc.), na Węgrzech (13 proc.), we Francji (13 proc.) i w Polsce (13 proc.) oraz w Korei Południowej (12 proc.). Liczba zwolenników użycia broni autonomicznych najbardziej od ubiegłego roku zwiększyła się natomiast w Rosji (o 10 proc.).

Według związanego z fundacją Global Advocates Tomasza Kłosowicza rozwój broni autonomicznej wyposażonej w zaawansowaną sztuczną inteligencję obecnie w wielu państwach odbywa się na różnych etapach, które nie są publicznie znane. "Wśród liderów rozwoju śmiercionośnych broni autonomicznych (ang. LAWs - Lethal Autonomous Weapons - red.) znajdują się obecnie Stany Zjednoczone, Chiny, Rosja, Izrael, a także Wielka Brytania i Korea Południowa" - stwierdził Kłosowicz.

Zdaniem eksperta największym zagrożeniem dotyczącym rozwoju tych technologii jest "przekroczenie granicy, czyli danie maszynom prawa do decydowania o życiu lub śmierci człowieka bądź w formie pośredniej, np. udziału w wojnie na podstawie analizy danych, bądź też w sposób najbardziej krytyczny, przez bezpośrednie odebranie życia" - podkreślił.

Zdaniem Kłosowicza rozwiązaniem problemów związanych z rozwojem broni autonomicznych jest "prewencyjny, wszechstronny i co najważniejsze - wiążący zakaz rozwoju, produkcji i użycia" tego typu broni przez "przyjęcie nowego traktatu międzynarodowego lub dodatkowej konwencji o zakazie lub ograniczeniu użycia pewnych broni konwencjonalnych".

Fundacja Global Advocates w Polsce zabiega o poparcie polskiego rządu dla sformułowania takich regulacji.

"Obecnie staramy się poruszyć problem na poziomie parlamentarnym, w nawiązaniu do działań w innych państwach Unii Europejskiej" - tłumaczy Tomasz Kłosowicz, który jest także aktywnym członkiem Grupy Roboczej SI ds. Etyki i Praw Człowieka przy Ministerstwie Cyfryzacji, gdzie złożył uwagi do założeń strategii dotyczącej sztucznej inteligencji, nad którą pracuje resort.

 

×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (5)

Do artykułu: Polacy sprzeciwiają się robotyzacji armii

  • paws 2019-01-24 09:00:43
    sprzeciwiamy się, bo nigdy nie stworzymy wlasnego robota. Taka prawda, tragiczny poziom nauczania, do tego niedostosowany do współczesności, oparty na komunistycznych metodach klepania na pałę wszystkiego co można, no i mamy receptę na zacofanie.
  • Gość 2019-01-23 20:21:02
    Ile pakty są warte, to mieliśmy się okazję przekonać wielokrotnie. Pakty są tyle warte , ile mamy możliwości oddziaływania, by ich przestrzegano. Ukrainie gwarantowali bezpieczeństwo i nienaruszalność granic paktem z 1994 r w Budapeszcie, Rosja USA i WB, w zamian Ukraina miała oddać broń jądrową , którą dostała po dawnym ZSRR. Ukraina broń oddała a tu jeden z gwarantujących pakt złamał. Każdy kto będzie chciał nas napaść kalkuluje i jak mu się to nie opłaca, to się nie waży nas zaatakować. Musimy mieć nowoczesną armię ,by potencjalnemu agresorowi się napadanie Polski nie opłacało.
  • Gość 2019-01-23 08:45:34
    Gdyby Polacy sprzeciwiali się robotyzacji armii, to znaczyłoby ,że Polacy nie chcą armii. Technika zbrojeniowa się rozwija i musimy mieć taka armię która nas obroni ,po co nam armia która nie będzie nas w stanie obronić. Kiedyś w średniowieczu by posługiwać się dużą kuszą ,trzeba było dyspensy od Papieża. Papież taką dyspensę wydawał ,gdy walczono przeciwko niewiernym. Myślę ze Polacy wiedzą po co jest armia i trzeba jej zapewnić broń którą będzie w stanieć obronić Polskę tzn. Nas ,nasze rodziny i nasze domy. Gdyby przyszli nas zabijać , nie będą dobierać rodzajów broni , kierując się wartościami humanitarnymi.
    • częściowo się zgodzę 2019-01-23 11:58:28
      Jednak końcówka mi się nie podoba, że jak "przyjdą nas zabijać nie użyją zasad humanitaryzmu" - są przecież pakty o nieagresji, konwencje( niektóre wymagają aktualizacji) znoszące określone rodzaje broni. Powinny nastąpić jakieś regulacje i nowe dokumenty pomiędzy państwami, które zamroziłyby niekorzystne działania, broń autonomiczna to cholerne ryzyko i zagrożenie dla niewinnych ludzi, co jeśli system zwariuje i roboty, drony zamiast ochraniać ludzi będą ich zabijać, nawet cywili? Muszą być jasno sprecyzowane zasady - kiedy trzeba powiedzieć dość to trzeba powiedzieć dość i myślę, że ten moment następuje na naszych oczach. Ale tak jest ze wszystkim w tym postępie cyfrowo-technologicznym jak przedobrzymy to konsekwencje mogą być dla ludzi nieodwracalne i nieubłagalne. Jak wynaleziono internet to na nim trzeba było pozostać, a teraz chcemy coś pierniczyć z jakimś internetem rzeczy. Jak się pojawiły zwykłe komórki po 2000 roku to one też były ok. bo służyły do kontaktu i to wystarczało - smartfony zrujnowały wszystko. Wątpię w to, że gdyby nie było smartfonów to ludzie nosiliby ze sobą laptopy, no pewnie że nie. I ten cyrk, że wi-fi musi być wszędzie, nie wiadomo jak to szkodzi ale wpierniczamy to wszędzie, zamiast zostać na internecie na kablu. I te niszczęsne wieże/maszty GSM po cholerę ich tak dużo, to też wpływa na nas i środowisko, to trzeba nie mieć sumienia, by ładować je gdzie tylko się da, a co z dziećmi, kobietami w ciąży i młodymi ludźmi? mamy chorować, mamy mieć coraz słabsze dzieci? No to z*jebisty postęp naprawdę. Co z tego, że będziemy mieli nowoczesną infrastrukturę, transport, ekologiczne życie, jak ludzi będzie coraz mniej, bo się nie będzie dało w takim "smart" mieście zwyczajnie żyć. Poza tym kto lubi być bez przerwy śledzonym, podglądanym czy podsłuchiwanym i żeby dane były gromadzone zawsze i wszędzie, no to brzmi jak jakaś tragedia Posejdona, kto realizuje takie obrzydliwe wizje?. Kto wydaje na to zgodę?. Na pewno nie ktoś kto stoi po stronie zwykłych, niewinnych ludzi, a grupy interesu, które swoimi widzimisiami chcą odbierać ludziom smak życia, do nich należą media, marketing, cyfryzacja i przemysł technologiczny oraz banki, bogate korporacje, politycy, celebryci - wszyscy ludzie wpływu społecznego, którzy chcą go używać celem manipulowania zwykłymi przeciętnymi ludźmi i ich emocjami. Mamy być jak pacynki, którymi można się bawić jak lalkami. Przykre jest to, że jak w grę wchodzą olbrzymie pieniądze to ludzkie życie staje się uja warte. Liczy się sława, zarobki, luksusy i władza to jest życie wielu establishmentowych elit na świecie i różnych kierowników, dyrektorów na wysokich szczeblach decyzyjnych. Ja bym wysyłał na obowiązkowe badania psychiatryczne, bo niekiedy im odbija i to bardzo, a z psychopatami nie ma się co pieścić tylko marsz na obserwację. A jak się okaże, że zdrowi to obciąć co najmniej połowę olbrzymich funduszy i przeznaczyć na cele dobroczynno-charytatywne całkowicie bezinteresownie. Bo radość to nie tylko branie ale także i dawanie, bo jak się pieniądze ma marnować w taki głupi sposób jak ma miejsce na świecie to lepiej dać je potrzebującym, problem głodu i biedy zdecydowanie by zmalał. Nadmierne bogacenie się nie przynosi szczęścia - masz miliony czy miliardy? oddaj część tym co są w potrzebie, (a na świecie jest ich dużo), zostaw sobie i swojej rodzinie tylko tyle byście mogli godnie i bezpiecznie żyć. Jakby na świecie było więcej bezinteresowności i troski o drugiego człowieka to i życie byłoby sympatyczniejsze i zdecydowanie bardziej znośniejsze. Ale cóż, jak dominuje egoizm, chciwość, zazdrość, nieumiarkowanie, pycha, lenistwo, nieczystość, gniew( jeśli w słusznej i sprawiedliwej sprawie to jest dozwolony) to nic dziwnego, że źle jest na świecie, tylko Bogu dziękować za jego cierpliwość i niewyobrażalną skłonność do wielokrotnego wybaczania człowiekowi, każdemu z nas.
  • Nic w tym dziwnego 2019-01-22 22:45:28
    Wyobraźmy sobie sytuację, w której mały chłopiec macha patykiem i udaje, że ''strzela'', a nieopodal znajduje się robot-żołnierz, który jego gest zinterpretuje jako atak i wymierzy do chłopca z broni - no i co? Podoba się wam taka wizja rzeczywistości? Bez dwóch zdań, że Nie. Psychopatów, którzy realizują plany autonomicznej broni należałoby umieścić czym prędzej w zakładach psychiatrycznych. W ogóle w jakich popieprzonych czasach żyjemy, wszędzie wpierniczają robotyzację i automatyzację pracy, wszędzie wpierniczają informatyzację/cyfryzację usług, dokumentów i załatwianych formalności, jakim wobec tego grupom interesu na świecie zależy aby robić z obywateli demokratycznych państw kompletnych niewolników pozbawionych bezpieczeństwa, prywatności i zdrowia? Przecież to jest wszystko chore. A ci genialni miliarderzy powinni sobie w d*pę wsadzić te swoje finansowanie tych durnych pomysłów począwszy od smartfonów, teraz internetu rzeczy, biometrii, robotów, algorytmów, dronów i wszelkiego innego s*syństwa. Zostawcie zwykłych i niewinnych ludzi w spokoju wy barbarzyńcy, wy terroryści. No i zaraz mi się oberwie, że szerzę mowę nienawiści, jednak używam jej celem obrony zwykłych ludzi. Definitywnie NIE dla świata cyfrowego komunizmu i technokratyzmu.

PISZESZ DO NAS Z ADRESU IP: 34.239.173.144
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!