Polska armia liczna i dobrze uzbrojona ma być odpowiedzią na dobrze znane zagrożenia bezpieczeństwa i rozwoju Polski ze Wschodu. O rozbudowie armii przyszłości, która będzie siłą odstraszającą dla ewentualnego agresora, mówił przed kilkoma dniami Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej, podczas pikniku w Boguchwale na Podkarpaciu. Optymizm szefa MON nie przekonuje wszystkich. Czy słusznie?
- Polska zbroi się na potęgę. Na lądzie i morzu. Niedawno rząd wysłał do Amerykanów zapytanie, czy sprzeda nam 250 czołgów Abrams.
- Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej, podpisał umowę z Konsorcjum PGZ-Miecznik na dostawę trzech fregat rakietowych.
- Te, podobnie jak wcześniejsze zakupy, mają służyć bezpieczeństwu Polski przed narastającymi zagrożeniami ze Wschodu. Niektórzy krytykują tę diagnozę, jak i sposób zawierania kontraktów.