Pracownicy zakładów zbrojeniowych MESKO S.A. grożą akcją protestacyjną. W ich ocenie sytuacja ekonomiczna zakładu się pogarsza, pracownicy są zastraszani, a szefostwo spółki "nie wykazuje umiejętności zarządzania zakładem". Nie jestem w stanie zgodzić się z tą argumentacją – mówi prezes spółki.
"Widząc pogarszającą się sytuację ekonomiczną, produkcyjną, brak umiejętności zarządzania, eskalowanie napięć społecznych, pogardę do pracowników, pomimo licznych prób zastraszania, utrudniania, inwigilacji, pracownicy MESKO SA w sposób jednoznaczny wyrazili sprzeciw wobec obecnego Zarządu MESKO SA" - napisano w komunikacie Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjnego.