Audyt zlecony w MON po objęciu resortu przez Mariusza Błaszczaka nie wykazuje niepokojących nieprawidłowości – zapewnił w czwartek premier Mateusz Morawiecki.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
- Każdy nowy szef instytucji ma prawo - jest to jak najbardziej normalne - dokonać czegoś, co się nazywa bilansem otwarcia, można to też nazwać audytem, czyli przyjrzeć się dokładnie temu, co odziedziczył - wskazał.
- I pan minister Błaszczak robi to w sposób bardzo dokładny, skrupulatny. Według mojej najlepszej wiedzy nie ma jakichś istotnych nieprawidłowości ani w ogóle nieprawidłowości, które wzbudzałyby niepokój - zapewnił szef rządu.
Dodał, że minister obrony "oczywiście w stosownym czasie przedstawi wnioski takie, jakie uzna za stosowne".
Podkreślił "bardzo dobrą, bliską współpracę" z Błaszczakiem, który - jak mówił premier - podjął się zadania "nie tylko podniesienia poziomu uzbrojenia naszej armii (…), ale również wykorzystania wielkich zamówień zbrojeniowych dla potrzeb polskiej gospodarki".
Błaszczak, który zastąpił Macierewicza na stanowisku ministra obrony w styczniu br., zlecił audyt zakupów, zamówień i wydatków w resorcie.
W czerwcu posłowie PO, którzy przebywali w siedzibie MON w ramach interwencji poselskiej, powiedzieli, że uzyskali informację, że audyt w MON trwa, a wiele spraw bada Centralne Biuro Antykorupcyjne. Dokument po ukończeniu ma zostać udostępniony sejmowej komisji obrony.