Pod koniec maja 2020 r. Inspektorat Uzbrojenia Ministerstwa Obrony Narodowej poinformował, że chce przeprowadzić dialog techniczny na system rakietowy ziemia-powietrze bardzo bliskiego zasięgu w programie Sona. Nowe systemy miałyby zwalczać w sposób kompleksowy cele powietrzne - począwszy od rakiet, poprzez załogowe i bezzałogowe statki latające, na pociskach artyleryjskich i moździerzowych skończywszy.
- Wojsko chce pozyskać nowe zestawy rakietowe bardzo bliskiego zasięgu (powyżej 10 km) - co jest konieczne, by zwalczać szturmowe śmigłowce poza zasięgiem ich ognia.
- Technologicznie polski przemysł obronny jest przygotowany na budowę "najniższej warstwy" tarczy antyrakietowej, czyli rakiet bardzo krótkiego zasięgu neutralizujących cele w odległości do 5 km i wysokości do 4 km.
- Nowe systemy zastąpiłyby używane wojskach lądowych zestawy ZSU-23-4 Szyłka oraz ich zmodernizowaną wersję - ZSU-23-4MP Biała. Jest tylko jeden problem: pieniądze...