MSZ Rosji uznał za niebezpieczne oświadczenie ambasador Stanów Zjednoczonych przy NATO z 2 października, w którym ostrzegła, że Moskwa musi powstrzymać rozwój nowego systemu rakiet, gdyż w przeciwnym wypadku USA będą starać się go zniszczyć, zanim zacznie on działać.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
"Wygląda na to, że ludzie, którzy składają takie oświadczenia, nie są świadomi stopnia odpowiedzialności i niebezpieczeństwa agresywnej retoryki. Kto upoważnił tę damę do składania takiego oświadczenia? Amerykański naród?" - zareagowała na wypowiedź Hutchison rzeczniczka prasowa rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Maria Zacharowa.
"Amerykańska dyplomacja zrobi dużo, aby odwrócić skutki własnych błędów. Bardzo łatwo jest łamać i niszczyć wszystko, a naprawić trudno" - dodała.
Zacharowa zapowiedziała, że rosyjscy eksperci wojskowi odpowiedzą na amerykańskie zastrzeżenia.
Jak mówił we wtorek na konferencji w Brukseli sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, wszyscy sojusznicy są zaniepokojeni nowym rosyjskim systemem rakietowym. NATO obawia się, że system 9M729 jest sprzeczny z traktatem INF, który przewiduje likwidację arsenałów pocisków rakietowych pośredniego i średniego zasięgu, a także zabrania produkowania, przechowywania i stosowania takiej broni.