Szpica NATO - siły szybkiego reagowania liczące 5 tys. żołnierzy - stawiane są w stan gotowości - powiedział szef BBN Paweł Soloch. Oznacza to, że żołnierze mają być gotowi przemieścić się w dowolny punkt NATO w ciągu trzech dni.
Pytany, czy wiadomo już, gdzie będą rozlokowane dodatkowe siły, o których mowa było po zakończeniu szczytu NATO, Soloch odparł, że dyspozycja w tym zakresie "będzie szła od dowództwa naczelnego NATO w kontakcie z komponentami narodowymi". "Czyli w relacjach z naszym dowództwem, naszym ministerstwem obrony" - dodał.