Przez długi czas wojny rosyjsko-ukraińskiej bardziej bały się Stany Zjednoczone, niż Europa i bardziej w Paryżu i Londynie, niż w Kijowie. Dekret prezydenta Rosji Władimira Putina, wszystko zmienił. Ukraina, która uznała rosyjskie działania za początek inwazji, przygotowuje się do wojny. Prezydent Ukrainy Wołdymyr Zełenski podpisał dekret o poborze rezerwistów.
- Rezerwiści mają szybko uzupełnić armię ukraińską liczącą ok. 200 tys. żołnierzy oraz inne formacje wojskowe. Nie jest to jednak mobilizacja powszechna. Nie wiadomo, o ilu żołnierzy zwiększy się armia.
- Separatystyczne republiki Ługańska i Doniecka, to terytoria Ukrainy oderwane przez promoskiewskich rebeliantów w Donbasie w 2014 r. Na linii kontaktu między siłami ukraińskimi, a separatystami od dawna dochodzi do walk.
- Z jakimi siłami będzie musiała się zmierzyć Ukraina? Jak liczną i w co uzbrojoną armię może przeciwstawić agresorowi.