Otrzymaliśmy już tyle amerykańskich pocisków przeciwokrętowych Harpoon, że możemy zatopić całą rosyjską Flotę Czarnomorską - oświadczył w sobotę na Telegramie rzecznik władz obwodu odeskiego Serhij Bratczuk. W piątek minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow zapowiedział wzmocnienie tymi pociskami sił obrony wybrzeża.
"Skuteczność Harpoonów została już zademonstrowana (w różnych częściach świata - PAP) zarówno podczas manewrów, jak też w walce. Po starcie ta rakieta obniża wysokość lotu do 15 metrów nad poziomem morza, a na koniec opada do wysokości dwóch metrów i trafia w cel. Według ocen amerykańskich ekspertów zniszczenie lotniskowca będzie wymagało pięciu pocisków Harpoon, krążownika - czterech, a niszczyciela - dwóch. Jedna rakieta może znacząco uszkodzić niewielki okręt lub łódź" - wyjaśnił Bratczuk.