Nie jesteśmy gotowi potwierdzić, że Chersoń został zajęty przez Rosję, uważamy że wciąż trwają tam walki - poinformował w czwartek wysoki rangą przedstawiciel Pentagonu. Jak dodał, Rosjanie mogą chcieć ominąć miasto i skierować się na Mikołajów, by być w stanie przeprowadzić atak na Odessę.
Oficjel stwierdził, że mimo doniesień o zajęciu Chersonia na południowej Ukrainie przy granicy z Krymem, USA nie są jeszcze gotowe, by oświadczyć, że miasto jest w rękach Rosjan.
Dodał, że Rosjanie mogą chcieć ruszyć dalej na północny zachód, na Mikołajów, by później mieć możliwość ofensywy lądowej na Odessę. Przedstawiciel resortu podkreślił, że rosyjskie siły na południu nie zmagają się z takimi problemami logistycznymi, jak na północy.