Rozkładane mosty samochodowe chce kupić Inspektorat Uzbrojenia. Mają one udźwignąć najcięższy czołg w polskiej armii - Leopard 2A5. Inspektorat przewiduje kupno nawet 10 takich mostów.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
W ogłoszeniu Inspektorat informuje potencjalnych oferentów, że chce kupić dwa komplety w 2020 r. oraz kolejne trzy w 2021 r. Dodatkowo w ramach tzw. prawa opcji zakupionych może być kolejnych 5 mostów w 2021 r.
Mosty mają być wyprodukowane według dokumentacji technicznej do produkcji seryjnej, będącej własnością zamawiającego. Komplet ma się składać z ciągnika siodłowego z kabiną opancerzoną, przęsła mostowego oraz naczepy służącej do transportu oraz ułożenia przęsła na przeszkodzie.
Oczekiwany przez Inspektorat poziom ochrony opancerzonej kabiny - według standaryzacji stosowanej w NATO - to klasa 1. (najniższa klasa - red.) według Stanag 4569, która obejmuje pociski karabinowe 5,56mm i 7,62mm oraz wybuch ładunku o masie 10 kg pod pojazdem.
Według Inspektoratu chodzi o pojazdy, które nie będą wywoływały obciążenia wyższego niż klasy MLC 70 dla pojazdów gąsienicowych i MLC 110 dla zestawu pojazdów kołowych. Chodzi o NATO-wskie standardy dopuszczalnego obciążenia.
Najcięższy czołg będący na wyposażeniu polskiej armii, Leopard 2A5, ma masę własną 57,7 tony, a jego masa bojowa może wynosić 59,5 tony. Przy takiej wadze mieści się on w wymaganej przez inspektorat klasie obciążenia mostu. Mosty będą więc mogły służyć do przerzutów tych czołgów. Klasa MLC 110 dla zestawu pojazdów kołowych oznacza udźwig jeszcze cięższych pojazdów (nawet powyżej 100 ton), z ciężarem rozłożonym na poszczególne jego osie.
Inspektorat planuje negocjować cenę mostów z trzema oferentami, których propozycje cenowe będą najniższe - kryterium ceny ma być decydujące. Przewiduje też, że cena ta nie będzie niższa niż 443 tys. euro. Zainteresowani mogą składać swoje oferty do 3 grudnia tego roku.