O tym, skąd się biorą trudności spółek należących do Polskiej Grupy Zbrojeniowej, o zawartych w 2021 r. kontraktach, prowadzonych pracach, przyzwoitym roku 2021 i o tym, dlaczego Programu Modernizacji Gospodarki nie można traktować jako rządowej „kroplówki” - WNP.PL rozmawia z Sebastianem Chwałkiem, prezesem Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
- - Rok 2021 zapisał się w historii polskiego przemysłu zbrojeniowego pod znakiem uruchomienia kluczowych programów z Planu Modernizacji Technicznej o kryptonimie Narew i Miecznik - mówi Sebastian Chwałek.
- - Zawarte w 2021 r. kontrakty opiewają na kwotę kilku miliardów złotych, które już modyfikują prognozy na to, jaki będzie rok przyszły i następny - podkreśla prezes PGZ.
- - Pracujemy na pełnych obrotach, by odpowiedzieć na zapotrzebowanie Sił Zbrojnych RP i wojsk innych krajów. Nasze spółki potrzebują projektów inwestycyjnych, w tym modernizacji i rozbudowy parków maszynowych - dodaje.
Większość minionych lat obrachunkowych grupy kapitałowej PGZ zakończyło się stratami. W 2020 r. przychody skonsolidowane PGZ wyniosły 5,95 mld zł, a zysk 191 mln zł przy rentowności wynoszącej 3 proc. Jak będzie w tym roku? Widać poprawę?