Portugalski dziennik online “Observador”, a także związana z nim rozgłośnia o tej samej nazwie informują w poniedziałek (4 kwietnia) o rosnącym znaczeniu Polski w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę. Odnotowują, że Warszawa w ostatnich latach była jednym z państw najgłośniej przestrzegających przed zagrożeniem ze strony Moskwy.
"Observador" zauważa, że jeszcze przed wybuchem wojny na Ukrainie Amerykanie postrzegali Polskę jako swego lojalnego sojusznika na wschodniej flance Sojuszu Północnoatlantyckiego.
"Już w 2020 r. ambasador USA w Warszawie zasugerowała, aby przenieść amerykańską broń nuklearną z Niemiec do Polski", napisał portugalski portal.
Przypomniał o wcześniejszych deklaracjach wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, w ocenie którego gwarantem bezpieczeństwa militarnego w Unii Europejskiej są amerykańscy żołnierze, a także wspólna siła zbrojna członków UE.
"Polski wicepremier uważa, że należy zwiększyć obecność wojsk amerykańskich w Europie ze 100 tys. do 150 tys. Jeszcze przed wojną Kaczyński bronił pomysłu Unii Europejskiej jako mocarstwa nuklearnego", napisał "Observador".