KiK mimo pandemii podtrzymuje tempo rozwoju

Branża retail jest jedną z najbardziej poszkodowanych przez pandemię koronawirusa i jej gospodarcze skutki. Kolejne lockdowny wielokrotnie paraliżowały działalność handlu detalicznego. Jednak sieci dyskontów KiK udało się z tego trudnego okresu wyjść obronną ręką.

Sieć sklepów KiK liczyła na koniec 2020 roku 371 sklepów.
Na przestrzeni minionych 12 miesięcy na mapie Polski pojawiło się 56 nowych sklepów, a jeden został odświeżony i ponownie otwarty.
W 2021 roku KiK zapowiada utrzymanie dotychczasowego tempa i uruchomienie około 50-60 nowych sklepów.

– Pozornie można stwierdzić, że sektor value retailers, który reprezentujemy, miał po prostu dużo szczęścia, jednak patrząc przez pryzmat KiK określiłbym to raczej jako ponadczasowość pewnych założeń, które były w stanie odnaleźć się także w pandemicznej rzeczywistości. Od początku oferujemy klientom zgrabne połączenie niskiej ceny i dobrej jakości, co od lat wpisuje się w oczekiwania coraz większej grupy, a w obliczu panującej sytuacji stało się także odpowiedzią na życiową sytuację wielu ludzi i konieczność optymalizacji domowego budżetu – opowiada Robert Boguszewski, dyrektor generalny KiK i zastrzega, że pomimo podtrzymania tempa dotychczasowego rozwoju, sieć również odczuła skutki pandemii.

Szukasz lokalu handlowego do wynajęcia? Zobacz oferty na PropertyStock.pl