Co najmniej 14 osób, w tym kobiety i dzieci, zginęło w środę wyniku nalotów afgańskiego lotnictwa w prowincji Herat na zachodzie kraju - wynika z relacji świadków, na które w czwartek powołuje się AP. Władze Afganistanu ogłosiły, że w sprawie wszczęto śledztwo.
Do bombardowania doszło w dystrykcie Adraskan, w czasie kiedy setki ludzi świętowały powrót byłego bojownika talibów Ghulama Nabiego, zwolnionego z więzienia podczas wymiany więźniów z afgańskimi władzami w ramach procesu pokojowego. Tak wynika m.in. z relacji cytowanej przez agencję AP kobiety, która na skutek ataku straciła trzech członków rodziny.