W ubiegłym tygodniu władze Szanghaju wprowadziły zapowiadany od dawna program segregowania śmieci. Nakłada on na mieszkańców miasta obowiązek wyrzucania odpadów do specjalnych pojemników przeznaczonych dla różnych kategorii śmieci: odpadów organicznych, suchych, nadających się do recyklingu oraz niebezpiecznych.
Szanghaj jest pierwszym w Chinach miastem, które wprowadziło kompleksowy system sortowania śmieci, nakładając obowiązek recyklingu na swoich mieszkańców. W marcu 2017 chiński rząd ogłosił ambitny plan wprowadzenia w 46 wybranych miastach kraju recyklingu 35 proc. odpadów do 2020.
Działania proekologiczne rządu wynikają nie tylko z chęci poprawienia wizerunku Chin, czy przeciwdziałaniu zanieczyszczeniu środowiska naturalnego, z którym boryka się wiele obszarów kraju. Nacisk na odzyskiwanie surowców są efektem również kalkulacji ekonomicznej: przez lata Państwo Środka importowało śmieci z całego świata w celu jego ponownego użycia w przemyśle. W styczniu 2018 wprowadzono zakaz importu odpadów, powołując się na skażenie ekologiczne oraz fakt, że krajowa produkcja śmieci wzrosła w ostatnich latach kilkukrotnie, a wraz z nimi ilość surowców możliwych do odzysku.
Czytaj także: Wzrost gospodarczy Chin jest najniższy od 27 lat