Uczestnicy trwających od 34 dni antyrządowych protestów w Bułgarii zapowiedzieli we wtorek ich radykalizację, m.in. blokowanie budynków państwowych, w tym ministerstw i sądów, przed którymi mają powstać kolejne miasteczka namiotowe.
Ponad 170 naukowców Bułgarskiej Akademii Nauk w otwartym liście poparło protesty podkreślając, że "rząd zagraża podwalinom państwa". "Dalej tak być nie może, w warunkach, kiedy władza pogwałciła moralność i wszystkie publiczne wartości, obywatelskie nieposłuszeństwo jest jedyną legalną formą zachowania się społeczeństwa" - stwierdzono w liście.