Francja wezwała w niedzielę Rosję do "natychmiastowego uwolnienia" rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego, zatrzymanego na lotnisku Szeremietiewo w Moskwie, po przylocie w niedzielę wieczorem samolotem z Berlina. Komunikat w tej sprawie wydał francuski MSZ.
"Francja z bardzo dużym zaniepokojeniem przyjęła do wiadomości informację o aresztowaniu Aleksieja Nawalnego w Rosji. Wraz ze swoimi europejskimi partnerami monitorujemy jego sytuację z największą czujnością i wzywamy do jego natychmiastowego uwolnienia" - oświadczyła rzeczniczka MSZ Francji Agnes von der Muhll.
Opozycjonista został zatrzymany niespełna godzinę po tym, jak samolot rosyjskich linii lotniczych Pobieda, lecący z Berlina, wylądował na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo. Gdy Nawalny przechodził kontrolę paszportową, podeszli do niego policjanci, którzy zażądali, by poszedł z nimi i odmówili wyjaśnienia, czy jest zatrzymany. Policjanci nie pozwolili, by towarzyszyła mu adwokat Olga Michajłowa, która razem z nim przyleciała z Berlina.
Rosyjskie służby więzienne podały, że Nawalny był ścigany listem gończym i ma pozostać w areszcie do decyzji sądu.