Władze kilku stanów w Indiach wprowadzają pierwsze ograniczenia w podróżach z powodu epidemii koronawirusa. Turyści z kraju i zagranicy na polecenie władz stanu Uttarkhand, nie mogą wjechać do Riszikeszu, popularnego na świecie centrum nauki jogi i medytacji.
Nie odwiedzą też Dalajlamy XIV w Dharamśali.
W piątek stan Uttarkhand po wykryciu trzech przypadków koronawirusa u grupy leśników, zabronił wjazdu na swój teren krajowym i zagranicznym turystom.
"Nowi turyści nie mogą wjechać do stanu od dzisiaj do odwołania. Ci, którzy przebywają na terenie stanu, jak na razie nie będą proszeni o jego opuszczenie" - powiedział dziennikowi "Hindustan Times" JC Pandey z departamentu zdrowia stanu Uttarkhand.
Riszikesz upodobali sobie miłośnicy jogi i medytacji, po tym jak osadę położoną nad górnym Gangesem pod koniec lat 60. odwiedzili członkowie grupy The Beatles.
Podobny zakaz wprowadzono dla turystów wybierających się do stanu Himaćal Pradeś, gdzie na przedmieściach Dharamśali mieszka Dalajlama XIV, duchowy przywódca Tybetańczyków. Siedziba dalajlamy jest niezwykle popularnym miejsce wśród turystów, którzy przyjeżdżają tam na naukę buddyzmu.
W stanie Himaćal Pradeś znajduje się również wiele tras trekkingowych oraz wyciągi narciarskie. Jak podaje dziennik "The Tribune", władze Manali postanowiły nakazać turystom opuszczenie w ciągu trzech dni popularnego wśród nowożeńców kurortu.
Podobne ograniczenia dla krajowych i zagranicznych turystów wprowadziły również Sikkim i północno-wschodni Nagaland oraz Arunaćal Pradeś. Od 16 marca nie można wjechać na Andamany, grupy wysp znajdującej się na Oceanie Indyjskim.
Od 13 marca do Indii nie mogą wjeżdżać zagraniczni turyści. Jednak wielu z nich w momencie ogłoszenia zakazu znajdowało się już w tym kraju. W piątek indyjski rząd ogłosił, że przedłuży ważność wszystkich wygasających wiz obcokrajowcom na terenie kraju. Ważność takich wiz będzie przedłużana do 15 kwietnia bez dodatkowych opłat w urzędach do spraw cudzoziemców.
Jednocześnie stan Maharasztra zamknął sklepy i biura w trzech najważniejszych miastach - Bombaju, Punie i Nagpurze. Wciąż czynne będą apteki i sklepy spożywcze oraz będzie działał transport publiczny.
Szef stanu Delhi Arvind Kejriwal ogłosił zamknięcie galerii handlowych, gdzie jednak wciąż będą otwarte sklepy spożywcze i apteki.
Władze centralne zapewniły jednocześnie, że zapewnione są nieprzerwane dostawy do sklepów spożywczych i nie ma powodów do robienia zapasów. Agencja PTI podała, że minister Mansukh Lal Mandaviya poinformował posłów w parlamencie o podjęciu produkcji masek ochronnych w ok. 100 fabrykach na terenie kraju. Dzienna produkcja szacowana jest na 10,5 mln sztuk.
Paweł Skawiński