Ultrakonserwatywny polityk Ebrahim Raisi, szef resortu sprawiedliwości, z rezultatem 61,95 proc. głosów, wygrał już w pierwszej turze piątkowe wybory prezydenckie w Iranie; głosowało na niego 17,8 mln wyborców.
Frekwencja wyborcza wyniosła 48,8 proc. i była najniższa od proklamowania Republiki Islamskiej w 1979 r.
Drugie miejsce - z poparciem 3,3 mln głosujących - zajął gen. dywizji Moshen Rezai, były dowódca Gwardii Rewolucyjnej.