Najdłużej urzędujący premier Izraela, Benjamin Netanjahu, po 12 latach utracił władzę. Jako lider opozycji zapowiedział już, że "jeszcze tutaj wróci". Netanjahu nigdzie się nie wybiera, będzie walczył do końca - mówi PAP Karolina Zielińska z Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW).
Izraelski parlament zatwierdził w niedzielę szefa niewielkiego nacjonalistycznego ugrupowania W prawo (hebr. Jamina), Naftalego Beneta, na stanowisku premiera. Netanjahu pozostaje szefem Likudu, największej partii w parlamencie. Przed zaprzysiężeniem nowego rządu oświadczył, że będzie z nim zdecydowanie walczył i przypomniał, że już dwukrotnie udało mu się sięgnąć po władzę, gdy był w opozycji (w 1996 i 2009 r.).