Japoński rząd chce wspierać krajową produkcję półprzewodników. Podstawowym powodem jest pogłębiający się niedobór na światowych rynkach układów scalonych, zawierających zaawansowane półprzewodniki.
- Dla Tokio istotne jest zmniejszenie zależności od zakładów produkcyjnych z Tajwanu i Korei Południowej, czołowych producentów układów scalonych na świecie.
- Poprzez opanowanie zaawansowanych technologii w tej coraz istotniejszej branży możliwe jest zdobycie przewagi konkurencyjnej dla własnej gospodarki.
- Plan ma szansę na realizację. Japonia jest jednym z kluczowych dostawców urządzeń i technologii do produkcji półprzewodników. Tokio już uruchomiło wart 200 miliardów jenów (1,8 mld USD) program wsparcia dla krajowej produkcji zaawansowanych układów scalonych.
Podjęto już pierwsze kroki. New Energy and Industrial Technology Organization (NEDO) przy wsparciu Ministerstwa Gospodarki, Handlu i Przemysłu (METI) chce opracować rozwiązania umożliwiające produkcję układów scalonych w technologii 2 nanometrów, czyli grubości dwóch atomów. Nawiązano także współpracę ze światowym liderem branży, tajwańskim TSMC, który ma stworzyć w Japonii nowe centrum badawczo-rozwojowe.
Nowa strategia, jaką rząd prawdopodobnie ogłosi już w czerwcu, zakłada zwiększenie funduszy i rozszerzenie programów wsparcia. Wstępny projekt zakłada zdobycie do końca bieżącej dekady 40 proc. światowego udziału w produkcji półprzewodników mocy nowej generacji, wykorzystywanych w „elektrykach” i innych dziedzinach.
W pierwszej fazie przewidzianej na okres do roku 2025 Tokio zamierza skupić się na inwestycjach i wyborze lokalizacji zakładów produkujących półprzewodniki. Drugim projektem na najbliższe lata jest pozyskanie partnerów zagranicznych, którzy będą współpracować z japońskimi przedsiębiorstwami w zakresie badań i rozwoju. Jednocześnie promowane i wspierane będą duże inwestycje w rozwój i produkcję wysokowydajnych i pojemnych akumulatorów nowej generacji. Dzięki takiemu podejściu rząd zakłada uruchomienie ich masowej produkcji do roku 2030.
Dla Tokio półprzewodniki stały się jedną z najważniejszych kwestii politycznych. Rządząca krajem Partia Liberalno-Demokratyczna powołała specjalny zespół ds. zabezpieczenia dostaw półprzewodników i zwiększenia konkurencyjności Japonii na tym polu. W jego skład weszli politycy z pierwszego szeregu. Pracami zespołu kieruje były minister gospodarki Akira Amari, odpowiadający już między innymi za przygotowywanie wytycznych dla przedsiębiorstw w zakresie bezpieczeństwa i kontrwywiadu. Doradcami grupy mają być natomiast były premier Shinzo Abe i obecny minister finansów Taro Aso.
Japonia zamierza współpracować i koordynować swoje działania ze Stanami Zjednoczonymi. Administracja Bidena pracuje nad strategią stworzenia razem z sojusznikami, takimi jak Japonia i Australia, łańcuchów dostaw niezależnych od Chin. Półprzewodniki zostały wskazane przez Waszyngton jako jeden z kluczowych obszarów.
Więcej komentarzy o Azji na stronie Instytutu Boyma