Emir Kuwejtu Nawaf al-Ahmad as-Sabah ponownie powołał w niedzielę szejka Sabaha al-Chalida as-Sabaha na premiera rządu - poinformowała kuwejcka państwowa agencja prasowa KUNA. W zeszłym tygodniu dymisję złożyli wszyscy dotychczasowi ministrowie.
Prasa w Kuwejcie podawała, że rezygnacja nastąpiła "w związku z rozwojem sytuacji w relacjach między Zgromadzeniem Narodowym i rządem oraz tego, czego wymaga interes narodowy". Więcej szczegółów nie przekazano.
Kilka dni wcześniej deputowani kuwejckiego parlamentu złożyli wniosek o przesłuchanie premiera m.in. w sprawie składu gabinetu, który "nie odzwierciedla" wyniku wyborów.
Szejk Sabah al-Chalid as-Sabah już po raz trzeci stanie na czele rządu. Po raz pierwszy został premierem w grudniu 2019 roku, a po raz drugi został nim w grudniu zeszłego roku.
Obecnie najpoważniejszym problemem Kuwejtu wydają się być finanse zrujnowane przez niskie ceny ropy i pandemię koronawirusa. Kraj boryka się z deficytem budżetu w wysokości 46 mld dolarów, a prawo dotyczące długu państwowego od dawna jest przedmiotem sporu między rządem a parlamentem.