W obliczu pogłębiającego się kryzysu gospodarczego i przy niewielkich szansach, że kraje zachodnie czy bogate kraje arabskie udzielą mu pomocy bez przeprowadzenia istotnych reform, rząd Libanu liczy na warte ponad 12 mld dolarów inwestycje z Chin.
Przyjęcie pomocy ze strony Pekinu może odbyć się kosztem relacji libańsko-amerykańskich, ostrzegają Stany Zjednoczone, więc w Libanie skupia się teraz jak w soczewce eskalacja napięć między Chinami a Zachodem - zauważa AP.