Sektor nieruchomości w Chinach zanotował w lutym 2020 r. około 40 proc. spadek sprzedaży w porównaniu z lutym zeszłego roku. Jest to o tyle istotne, że wedle “Financial Times” branża nieruchomości generuje nawet 25 proc. chińskiego PKB. Niektóre firmy deweloperskie, dzięki innowacyjnym rozwiązaniom, potrafiły jednak przetrwać ten trudny czas.
- Epidemia uderzyła także w chińskich deweloperów.
- Niektórzy znaleźli sposób na sprzedawanie mieszkań.
- Kosztami sukcesu sprzedaży w dobie pandemii jest jednak wysokie zadłużenie.
Przykładem rozwoju rynku w ostatnim czasie może być miasto Shenzhen, gdzie utworzono pierwszą specjalną strefą ekonomiczną w 1980 r. W sierpniu 2019 r. deklaracja Pekinu o nowych planach rozwojowych wobec Shenzhen spowodowała napływ inwestorów i nagły skok zainteresowania nieruchomościami. Liczba transakcji dokonanych pomiędzy sierpniem a grudniem wzrosła o 30 proc. Wirus przerwał tę dobrą passę. Według Midland Realty, firmy pośredniczącej z Hongkongu, w Shenzhen w czasie epidemii sprzedaż spadła nawet o 80 proc..
Niektóre firmy dzięki innowacyjnym rozwiązaniom potrafiły jednak przetrwać ten trudny czas. Przykładem może być firma deweloperska Evergrande Group, według portalu Reuters trzeci największy pod względem sprzedaży chiński deweloper. Dzięki aplikacji mobilnej, która miała premierę 13 lutego, mimo zamkniętych biur, deweloper wciąż był w stanie zapewnić popyt na własne nieruchomości i umożliwić rezerwowanie nieruchomości.
W celu przyciągnięcia kupców zdecydował się też na wprowadzenie radykalnych zniżek. 17 lutego ogłoszono, że przy wpłacaniu depozytu w wysokości 5000 juanów (niespełna 3000 PLN) do końca lutego obowiązuje 25 proc. zniżka na wszystkie nieruchomości. W marcu przy zniżce równej 22 proc. wystarczyła wpłata depozytu w wysokości 2000 yuanów (około 1200 PLN). Oprócz zniżek firma Evergrande Group wprowadziła również program, w którym wypłacała 1 proc. prowizji dla klientów polecających nowych kupców.
31 marca Evergrande Group, opublikował raport finansowy za 2019 rok. Przy tej okazji pokazał nieoficjalne wyniki za pierwsze trzy miesiące. Choć rynek nieruchomości znacznie ucierpiał w wyniku epidemii wirusa SARS-CoV-2, Xu Jiayin, prezes Evergrande Group, zadeklarował 20 proc. wzrost ilości sprzedanych nieruchomości w pierwszym kwartale 2020 r. w porównaniu z 2019 r.
Ten najbogatszy Chińczyk 2017 r. według magazynu Forbes podkreślił, że tylko jego firma deweloperska obecnie jest w stanie sprzedawać, choć nie wiadomo, czy z powodu obniżek sprzedaż przynosi zyski.
Kosztami sukcesu sprzedaży jest jednak wysokie zadłużenie. Według portalu Bloomberg Evergrande Group w 2019 r. było najbardziej zadłużonym niefinansowym chińskim przedsiębiorstwem. Firma ogłosiła plan według którego do 2022 r. planuje regularnie redukować swój dług.
Również inni chińscy deweloperzy, choć nie na taką skalę, starają się różnymi środkami pozyskać klientów. Chociaż wobec ustępowania epidemii w Chinach najbliższe miesiące dają nadzieję na stopniową poprawę sytuacji, agencja Moody's skorygowała prognozę dla chińskiego rynku nieruchomości i przewiduje spadek sprzedaży w sektorze nieruchomości w tym roku.
Wiecej komentarzy o Azji znajdą Państwo na stronie Instytutu Boyma