Podczas środowego wideoszczytu unijni liderzy mają wesprzeć Białorusinów protestujących przeciw fałszerstwom wyborczym i ostrzec Rosję przed ingerencją. Szef Rady Europejskiej Charles Michel podkreślił, że Białorusini mają prawo decydować o swojej przyszłości.
- Nadzwyczajna wideokonferencja szefów państw i rządów krajów unijnych odbędzie się 10 dni po wyborach prezydenckich na Białorusi, które - jak wskazuje białoruska opozycja - zostały sfałszowane.
- O zwołanie szczytu w związku z tym kryzysem zwracał się w ubiegłym tygodniu premier Mateusz Morawiecki.
- W odpowiedzi na wydarzenia za wschodnią granicy Polski UE zorganizowała w piątek spotkanie ministrów spraw zagranicznych, jednak ze względu na niegasnące protesty i brutalną początkowo odpowiedź na nie ze strony władz w Mińsku szef Rady Europejskiej zdecydował o organizacji wideokonferencji na najwyższym szczeblu.