Międzynarodowy port lotniczy Kyjiw (dawniej Żulany) ogłosił we wtorek, że jest zmuszony zwolnić połowę personelu, by uratować się przed bankructwem. Jak dodano, mimo apeli do władz, lotnisko nie uzyskało wsparcia w dobie kryzysu związanego z pandemią.
"Międzynarodowy port lotniczy rozpoczyna stopniową redukcję pracowników na tle głębokiego kryzysu, w jakim znalazła się branża lotnicza przez pandemię koronawirusa powodującą gwałtowny spadek rejsów lotniczych i spadek przepływu pasażerów" - czytamy w komunikacie opublikowanym we wtorek na stronie internetowej lotniska. Port skarży się przy tym na brak reakcji i pomocy ze strony rządu i ministerstwa, któremu podlega branża.