Ukraina: Zełenski o Pandora Papers: nie było tam nic nowego

W materiale stworzonym na podstawie dziennikarskiego śledztwa Pandora Papers nie było nic nowego - oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w opublikowanym w niedzielę fragmencie rozmowy z telewizją ICTV.

"Nie było tam nic nowego. To było dla mnie jak deja vu" - powiedział prezydent, odnosząc się do ustaleń portalu Slidstwo.Info, który, powołując się na dokumenty z dziennikarskiego śledztwa Pandora Papers, przekazał, że Zełenski i jego partnerzy mogą mieć związek z transferem 40 mln dolarów ze struktur oligarchy Ihora Kołomojskiego.

Prezydent stwierdził, że w 2019 roku (podczas kampanii prezydenckiej) "widział to samo" na kanałach telewizyjnych byłego prezydenta Petra Poroszenki. "To wszystko stara historia, to wszystko słyszałem, widziałem, wszystkie te szczegóły. Cieszy, że ani jednego nowego szczegółu nie zobaczyłem. Mówi to o tym, że od 2019 roku na mnie, jako na prezydenta Ukrainy, niczego towarzysz Poroszenko nie znalazł" - kontynuował prezydent Ukrainy.

Jak dodał, za czasów prezydenta Wiktora Janukowycza "wszyscy strukturyzowali swój biznes, w szczególności biznes związany z telewizją, z mediami, wszystkie kanały miały firmy za granicą". "Dlaczego? Bo to była możliwość, by nie wpływała na ciebie polityka" - powiedział.

Zełenski podkreślił, że sam zbudował biznes na Ukrainie od zera "bez budżetów, bez państwa". Zapewnił, że praniem pieniędzy nie zajmował się ani on, ani żaden członek założonej przez niego wytwórni Kwartał 95. "Zajmowaliśmy się wyłącznie twórczością" - przekonywał Zełenski.

Media zaznaczają, że to pierwszy komentarz Zełenskiego po opublikowaniu materiału przez Slidstwo.Info. Według dziennikarzy dane z 14 firm świadczących usługi finansowe w rajach podatkowych, które ujawniono w ramach Pandora Papers, częściowo potwierdziły schemat przekazywania pieniędzy od struktur Kołomojskiego do zarejestrowanych w rajach podatkowych firm Zełenskiego i jego współpracowników. Dziennikarze ustalili końcowych właścicieli firm, które mogły otrzymać środki. Jak dodano, pieniądze mogły być częścią historii związanej z wyprowadzeniem i wypraniem pieniędzy z PrywatBanku, którego współwłaścicielem był Kołomojski.

Z Kijowa Natalia Dziurdzińska

×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Ukraina: Zełenski o Pandora Papers: nie było tam nic nowego

PISZESZ DO NAS Z ADRESU IP: 44.201.72.250
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!