Podczas pierwszego powyborczego wiecu były prezydent USA Donald Trump podtrzymał swoje okarżenia na temat przegranych przez siebie wyborów w 2020 r., nazywając je "skradzionymi" i "zbrodnią stulecia". Zaprzysiągł też, że nigdy nie porzuci "walki o prawdę".
"Wygraliśmy te wybory z ogromną przewagą. Ja to wiem, wy to wiecie i fake news media też to wiedzą" - mówił Trump w sobotę wielotysięcznemu tłumowi zgromadzonemu w Wellington, w stanie Ohio, na przedmieściach Cleveland. Jak dodał, uważa przegrane przez siebie wybory za "zbrodnię stulecia" i "hańbę". "Ze względu na "wszystkie złe rzeczy, które później się stały...ludzie giną na granicy" - mówił.