Ministerstwo sprawiedliwości USA postawiło w poniedziałek zarzuty trzeciemu podejrzanemu o współsprawstwo zamachu bombowego na samolot amerykańskich linii Pan Am, który wybuchł nad szkockim Lockerbie w grudniu 1988 r. Zginęło wtedy 259 pasażerów i członków załogi jumbo-jeta oraz 11 ludzi na ziemi.
Jak oświadczył na konferencji prasowej w Waszyngtonie prokurator generalny (minister sprawiedliwości) USA William Barr, przebywający obecnie w areszcie w Libii były oficer libijskiego wywiadu Abu Agila Mohammad Masud Cheir al-Marimi zajmował się mniej więcej od 1973 do 2011 roku - czyli do upadku reżymu Muammara Kadafiego - między innymi fachowym doradztwem przy konstruowaniu ładunków bombowych. Efektem jego działalności w tej dziedzinie były dwa ataki terrorystyczne - w 1986 roku na zachodnioberlińską dyskotekę, gdzie zginęło dwóch żołnierzy USA, oraz w dwa lata później na lecącego z Londynu do Nowego Jorku Boeinga 747 zbankrutowanego potem towarzystwa Pan Am.