Wielka Brytania przechodzi z fazy powstrzymywania epidemii koronawirusa do jego opóźniania - potwierdził w czwartek brytyjski premier Boris Johnson po posiedzeniu rządowego sztabu kryzysowego.
W związku z tym zalecono, aby wszystkie osoby, które wykazują choćby najmniejsze objawy choroby, pozostały w domach przez siedem dni, a wszystkie osoby powyżej 70. roku życia ograniczyły do niezbędnego minimum wychodzenie z domów.
Nie zdecydowano się na razie na odwoływanie imprez masowych ani zamknięcie szkół, choć Johnson nie wykluczył takiego rozwiązania w przyszłości.
W fazie opóźniania główna energia skupiona będzie na tym, by spowolnić epidemię, tak by nie było skumulowania zachorowań, co mogłoby doprowadzić do niewydolności systemu opieki zdrowotnej, a także by dać więcej czasu na badania nad szczepionką przeciw wirusowi.
Decyzja o przejściu do drugiej fazy jest związana z oficjalnym uznaniem w środę przez Światową Organizację Zdrowia koronawirusa Covid-19 za pandemię oraz z faktem, że w czwartek nastąpił największy jak dotychczas w Wielkiej Brytanii wzrost nowych zachorowań - z 460 do 596.