Import z Chin na Węgry wzrósł w zeszłym roku o 20 proc. i przypadło nań 7,8 proc. całego węgierskiego importu – wynika z opublikowanych w piątek danych Centralnego Urzędu Statystycznego (KSH).
Chiny zajęły drugie miejsce wśród krajów pochodzenia importu - po tradycyjnie najważniejszym partnerze handlowym Węgier, Niemcach, na które przypadło 24,7 proc. wszystkich sprowadzonych towarów.
Przy tym Chiny były wśród 10 najważniejszych partnerów importowych Węgier jedynym krajem obok Korei Południowej, skąd sprowadzono w 2020 r. więcej towarów niż rok wcześniej. Import z Niemiec spadł o 8 proc.
Trzecie miejsce pod względem importu na Węgry zajęła Austria, a na którą przypadło 5,8 proc. importu, czwarte Polska (także 5,8 proc.), a piąte Czechy (5,1 proc.).
Wśród odbiorców węgierskiego eksportu także przodowały Niemcy, na który przypadło prawie 28 proc. wywożonych towarów. Drugie miejsce zajęła Słowacja (5,3 proc.), trzecie Włochy (5,2 proc.), czwarte Rumunia (5,2 proc.), zaś piąte Austria (4,3 proc.). Polska uplasowała się na 7. pozycji z 4,1 proc.
Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska