Wszczęto postępowanie o wprowadzanie konsumentów w błąd przeciw węgierskiej firmie, która reklamowała usługę odkażania samochodu, chroniącą jakoby przed koronawirusem – poinformowało w środę Ministerstwo Innowacji i Technologii Węgier.
Przedsiębiorstwo na portalach społecznościowych oraz na dużym transparencie w miejscowości Vecses pod Budapesztem proponowało odkażenie samochodu za blisko 15 tys. ft (193 zł).
Kiedy inspektorzy przybyli do Vecses, transparentu już nie było, ale zachowano zrzuty ekranu reklamy internetowej i na tej podstawie wszczęto postępowanie.
Podobne oszustwo można karać grzywną do kilkuset tysięcy forintów (kilku tysięcy złotych).
Resort innowacji zapewnił w komunikacie, że ze wzmożoną uwagą śledzi podobne przypadki i w uzasadnionych sytuacjach niezwłocznie reaguje.
Rząd Węgier wprowadził w środę stan zagrożenia w związku z epidemią koronawirusa na całym terytorium kraju; będzie on obowiązywać do odwołania. Wśród najważniejszych posunięć jest zakaz wjazdu dla osób przybywających z Włoch, Chin, Korei Południowej i Iranu, a także zakaz wstępu na uniwersytety. Wprowadzono też zakaz zgromadzeń w pomieszczeniach zamkniętych powyżej 100 osób i na świeżym powietrzu powyżej 500 osób
Na Węgrzech stwierdzono dotąd 13 przypadków zakażenia koronawirusem.
Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska