Czempioni narodowi dają motywację do rozwoju biznesu i są wizytówką za granicą. Warto wspierać czempiony narodowe, budują one bowiem pozycję Polski w świecie - wskazywano w trakcie sesji: "Narodowe czempiony - ambicje i perspektywy", która odbyła się 15 maja w ramach Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Adam Czerniak, główny ekonomista Polityka Insight wskazał, że sam termin "czempion narodowy" pojawia się często w wielu kontekstach i konfiguracjach. Jako kategoria ekonomiczna jest to pojęcie nieostre i nie doczekało się dotąd jednej uniwersalnej definicji. W zależności od tego, w jakim kontekście i przez kogo jest używane, posiada ono różne konotacje znaczeniowe.
Mimo to pojęcie "czempion narodowy" odnoszone jest do firm o konkretnych charakterystykach. Ich wspólną cechą jest głównie duże znaczenie dla gospodarki (rozumiane jako wysoki wkład w potencjał gospodarczo-polityczny kraju), a także znacząca rola, jaką pełnią w rozwoju społeczno-ekonomicznym.
Czempioni narodowi dają motywację do rozwoju biznesu i są wizytówką za granicą. Czempionów narodowych cechuje wysoka aktywność na arenie międzynarodowej, silna pozycja w branży i duża skłonność do finansowania badań nad innowacjami.
Oprócz wielkości przedsiębiorstw, wskazywał Adam Czerniak, istotna jest właśnie ich wydajność, rola w branży, obecność na rynku międzynarodowym czy inwestycje w rozwój i innowacyjność. Podstawowym kryterium, które pozwala na wyróżnienie narodowego czempiona jest jego wielkość.
Wartość rocznych przychodów jest podstawowym kryterium odróżniającym firmy, które mogą być narodowymi czempionami od tych, które nimi nie zostaną. W Polsce granica przebiega w okolicach 1 mld zł rocznie. Próg przekracza blisko 200 grup kapitałowych zarejestrowanych na terytorium Polski, w których pakiet kontrolny jest pośrednio lub bezpośrednio w rękach polskiego przedsiębiorcy.
Ważnymi cechami narodowych czempionów są także: wysokie wynagrodzenia oraz duża płynność i wystarczająca do terminowego regulowania zobowiązań wypłacalność. Czempioni dbają o zrównoważony rozwój i dobrostan ekonomiczny pracowników i kontrahentów. Istotną cechą narodowego czempiona w wymiarze gospodarczym jest jego wkład do budżetu państwa. Czempioni narodowi nie mogą prowadzić aktywnej optymalizacji podatkowej. Zyski powinni konsolidować w kraju, a podatki opłacać w sposób proporcjonalny do wielkości przedsiębiorstwa. Ważna jest innowacyjność mierzona liczbą patentów, znaków towarowych i wartością dodaną wytwarzaną przez jednego pracownika.
Zgodnie z polskim podejściem tytuł czempiona narodowego może otrzymać tylko firma, która jest liderem w swojej branży pod względem wartości dodanej, wysokości zatrudnienia czy wydatków inwestycyjnych. Poza tym powinna stosować wydajne technologie i przynosić swoim właścicielom zyski. Istotnym wyznacznikiem jest też działalność zagraniczna firmy.
Bazując na powyższych założeniach Polityka Insight przygotowała wskaźnik czempionów narodowych, na który składa się średni wynik w czterech kluczowych kategoriach: gospodarka, branża, zagranica i innowacyjność. Do obliczeń, wskazał Adam Czerniak, wykorzystano publicznie dostępne informacje za 2016 rok o działalności biznesowej polskich grup kapitałowych zatrudniających co najmniej 100 osób i z przychodami przekraczającymi 1 mld zł. Dodatkowo do klasyfikacji firm wykorzystano wypełnione przez spółki-matki ankiety. Na podstawie przeprowadzonych obliczeń wyróżniono 44 polskie firmy, które mogą być uważane za narodowych czempionów. Pogrupowano je w cztery kategorie: Czempioni Międzynarodowi, Czempioni Narodowi, Aspirujący Czempioni Narodowi i Czempioni Lokalni.
Pierwsze miejsce zajął KGHM, drugie PKN Orlen, trzecie PGNiG, czwarte - Ciech, piąte Synthos. Tak właśnie przedstawia się pierwsza piątka.
Markus Sieger, prezes zarządu Polpharmy SA wskazał, że wielu ludzi mówi o innowacjach, ale warto się zastanowić nad tym, kto je naprawdę tworzy. Przykładowo w Szwajcarii około 11 proc. małych i średnich firm działa na skalę międzynarodową, m.in. dzięki systemowi zachęt. Sprzyja temu także odpowiednio prowadzona dyplomacja gospodarcza.
Markus Sieger zaznaczył, że w Polsce szybko rozwija się na przykład biotechnologia. A żeby być innowacyjnym, trzeba sporo przeznaczać na inwestycje.
Wojciech Hann, członek zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego zaznaczył, że warto wspierać czempiony narodowe. Przypomniał, że BGK przed trzema laty był obecny w 14 krajach na świecie, a dziś jest obecny w 58 krajach na 6 kontynentach - w zakresie finansowaniu działalności czy eksportu. BGK wspiera zarówno eksport, jak i ekspansję polskich firm na zagranicznych rynkach. BGK jest w stanie udzielić finansowania na przykład na zakup firmy za granicą.
Zbigniew Warmuz, prezes zarządu firmy Synthos zaznaczył, że firmy państwowe są ważnymi partnerami dla Synthosu.
- Im lepiej im się wiedzie, tym lepiej dla nas - zaznaczył Warmuz. - A więc dobrze, że są te firmy wspierane przez państwo. Ważne, by nie utracić konkurencyjności. Dziś nie ma czegoś takiego, jak lokalny rynek. Na przykład PKN Orlen operuje na światowym rynku. I nie ma też czegoś takiego, że interwencjonizm państwowy może do końca uchronić firmę, bo zawsze następuje konfrontacja z rynkiem.
Wojciech Hann podkreślił z kolei, że brand "made in Poland" jest coraz lepiej postrzegany na rynkach międzynarodowych.