W wieku 86 lat zmarł w Nowym Jorku były prezes Banku Światowego James Wolfensohn - poinformował Insitute for Advanced Study, placówka naukowa, której był przewodniczącym Rady Nadzorczej. Wiadomość potwierdziła również najbliższa rodzina.
Urodzony w Australii Wolfensohn przez wiele lat pracował na Wall Street zanim w 1995 r. objął kierownictwo Banku Światowego z nominacji ówczesnego prezydenta Billa Clintona.
Podczas pracy na tym stanowisku dał się poznać ze swoich działań mających na celu zwalczanie korupcji podczas realizacji projektów rozwojowych finansowanych przez bank. Zwracał też szczególną uwagę na potrzeby i priorytety krajów korzystających z pomocy banku.
Wolfensohn był również znanym miłośnikiem sztuki. W latach 80. i w pierwszej połowie lat 90. ub. wieku zasiadał we władzach znanych na całym świecie instytucji kulturalnych - nowojorskiej Carnegie Hall i waszyngtońskiego Kennedy Center. Starał się wówczas podreperować zarówno finanse jak i dokonać renowacji obu tych instytucji.
Sporadycznie, przeważnie z okazji ważniejszych świąt, występował w Carnegie Hall grając na wiolonczeli w towarzystwie wybitnych muzyków.