Cyfryzacja, sztuczna inteligencja i Przemysł 5.0 w firmach

Cyfryzacja, sztuczna inteligencja i Przemysł 5.0 w firmach
Największym wyzwaniem dla firm w najbliższych kilkunastu miesiącach będzie inwestycja w sprzęt, rozwój w zakresie BIG Data oraz cyberbezpieczeństwo. Fot. Shutterstock.com
  • Ten tekst jest częścią STREFY PREMIUM WNP.PL
  • Tomasz Wolf
    Tomasz Wolf
  • Dodano: 14-10-2021 16:15

Transformacja cyfrowa gospodarki nabrała rozpędu dzięki pandemii. Przyspieszenie i co dalej? Jak pandemia weryfikuje postęp technologiczny? Jakie technologie zdały egzamin? Na jakie aspekty cyfryzacji należy zwrócić szczególną uwagę w popandemicznych realiach? To tematy debaty „Digitalizacja i cyfryzacja”, która odbyła się w ramach XIII Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

  • Bardzo dużo w trakcie pandemii zadziało się na korzyść płatności bezgotówkowych. Wygranym jest sektor e-commerce, który z uwagi na lockdown i ograniczony dostęp do dóbr konsumpcyjnych przeżywał swój rozkwit.
  • Przeniesienie usług w całości do rzeczywistości wirtualnej z jednej strony jest chwalone, ponieważ likwiduje nadmierną liczbę dokumentów. Ale jednym ze zjawisk, jakie ukazała pełna cyfryzacja usług, jest pogłębianie się wykluczenia społecznego.
  • Stajemy się nowoczesnym społeczeństwem informacyjnym, którego zapotrzebowanie na kolejne usługi cyfrowe czy też innowacyjne rozwiązania rośnie. Im bardziej jesteśmy zanurzeni w cyfrowym świecie, tym większe jest ryzyko narażenia na niebezpieczeństwa związane z cyfryzacją.



Transformacja cyfrowa jest sposobem na zwiększenie efektywności i redukcję kosztów, a także odpowiedzią na potrzeby klienta - wynika z badań przeprowadzonych wśród przedsiębiorców.

Płatności bezgotówkowe

Jak wskazują badania, największym wyzwaniem dla firm w najbliższych kilkunastu miesiącach będzie inwestycja w sprzęt, rozwój w zakresie BIG Data oraz cyberbezpieczeństwo. Przedsiębiorcy napotkają jednak na bariery związane z wysokimi kosztami cyfryzacji, obawami pracowników przed zmianą i kompetencjami osób funkcjonujących w tym obszarze. Jakie wyzwania stoją przed transformacją cyfrową?

- Bardzo dużo w trakcie pandemii zadziało się na korzyść płatności bezgotówkowych. Wygranym jest sektor e-commerce, który z uwagi na lockdown i ograniczony dostęp do dóbr konsumpcyjnych przeżywał swój rozkwit. Transformację cyfrową musiały przyspieszyć urzędy. W wielu miejscach pojawiła się cyfrowa tożsamość i otwarta bankowość, umożliwiająca zawieranie umów na odległość. Są jednak obszary, w których klientowi nie dostarczono jeszcze odpowiednich narzędzi do tego, aby mógł on funkcjonować w pełni cyfrowo - mówiła w trakcie debaty „Digitalizacja i cyfryzacja” Joanna Erdman, wiceprezes zarządu Fundacji Polska Bezgotówkowa.

Finansowanie cyfryzacji

Cyfryzacja jest koniecznością, ale i szansą dla biznesu, który musi wygospodarować na jej przeprowadzenie niezbędne środki. W trakcie debaty zastanawiano się, jaką rolę odgrywają instytucje finansujące transformację cyfrową.

- Od około pięciu lat finansujemy głównie inwestycje w nowoczesny sprzęt. Finansowanie to zamknęło się kwotą na poziomie 12 mld euro. Jako bank Unii Europejskiej możemy finansować zarówno duże firmy, jak i banki, które następnie redystrybuują środki finansowe, ale także kraje. Droga dochodzenia do założonych celów digitalizacji uwzględnia m.in. to, że zwiększy się zatrudnienie w sektorze ICT, poprawi się dostęp mieszkańców do sieci, nastąpi rozwój infrastruktury, w tym łączy brzegowych. Cyfryzacja firm zakłada, że 75 proc. będzie miało dostęp do chmury, a 90 proc. małych firm nabędzie podstawowe umiejętności w tym obszarze - wyjaśniał Marcin Futera z European Investment Banku.

Wykluczenie cyfrowe

Digitalizacja usług publicznych jest nierozerwalnie związana z ogólnym trendem. Skutki cyfryzacji usług wpływają bezpośrednio na życie obywateli.

- Według europejskiego wskaźnika DSI (digital social innovation), czyli indeksu społeczeństwa cyfrowego i gospodarki cyfrowej, w zakresie administracji plasujemy się w okolicach 20. miejsca w UE. Najbardziej odstajemy w liczbie użytkowników administracji i w usługach administracji publicznej dla biznesu, ale są to dane za 2019 rok. Podczas pandemii mieliśmy duże przyspieszenie w tym zakresie. Dzięki większej dostępności Elektronicznej Platformy Usług Administracji Publicznej - ePUAP, powinniśmy mieć dużo większą liczbę użytkowników usług publicznych. Działają e-recepta i e-skierowanie, ludzie wreszcie zaczęli też korzystać z Internetowego Konta Pacjenta. Pojawiły się nowe usługi elektroniczne, jak rejestr beneficjentów rzeczywistych, zgłaszanie informacji o inspektorach ochrony danych. Kilka tygodni temu zinformatyzowany został Krajowy Rejestr Sądowy. Zaczęły być też prowadzone rozprawy sądowe online - zwracał uwagę podczas debaty Piotr Jaśkiewicz, counsel w kancelarii prawnej Baker McKenzie.

Ale nie zawsze efekt cyfryzacji jest pozytywny. Jednym ze zjawisk, jakie ukazała pełna cyfryzacja usług, jest pogłębianie się, wraz z jej rozwojem, wykluczenia społecznego.

- Przeniesienie pewnych usług w całości do rzeczywistości wirtualnej z jednej strony jest chwalone, ponieważ likwiduje nadmierną liczbę dokumentów. Ale usługi w stu procentach elektroniczne pogłębiają tzw. wykluczenie cyfrowe. W Polsce mamy ponad 4,5 mln osób, które nigdy nie korzystały z internetu. Dotyczy to często seniorów o niskich kompetencjach cyfrowych i wielu osób z niepełnosprawnością. Powoduje to, że osoby takie w praktyce nie mogą być chociażby członkami zarządu, ponieważ nigdy nie podpiszą sprawozdania finansowego, które może być podpisane tylko elektronicznie. Pandemia pokazała też, że odpowiedniego dostępu do usług cyfrowych nie mają dzieci - podkreślał Piotr Jaśkiewicz.

Efektywna praca zdalna

- Transformacja cyfrowa niesie ze sobą wiele niespodziewanych korzyści. W niektórych aspektach rzeczywistość zaskoczyła pozytywnie - oceniła Magdalena Nowicka, wiceprezes zarządu Banku BNP Paribas.

- Zaskoczeniem dla przedsiębiorców i pracodawców były pozytywne efekty pracy zdalnej. Na początku pandemii pojawiły się firmy, w których zmniejszano pracownikom czy zarządom pensje, ponieważ nie wierzono, że efektywność pracy zdalnej będzie równie wysoka jak pracy stacjonarnej. Okazało się, że jest taka sama, a nawet jeszcze lepsza. Po miesiącach pandemii nie mówi się już, że niemożliwe jest pracować zdalnie, wręcz przeciwnie, zbudowane zostało przekonanie, że jest to możliwe z taką samą, a nawet lepszą efektywnością. Teraz raczej dyskutujemy, jaki model stworzyć na przyszłość, żeby praca zdalna była bardziej efektywna z punktu widzenia wymiany doświadczeń czy pracy zespołowej – zaznaczyła Magdalena Nowicka.

Akceleracja start-upów

W trakcie debaty zastanawiano się, jakie programy akceleracyjne oferuje administracja państwowa, w tym dla start-upów, które rozwijają nowe technologie.

- Jeśli mówimy o roli państwa we wsparciu innowacyjnych podmiotów, małych firm z wielkimi pomysłami, jak je nazywamy, pierwszą formą pomocy jest najbardziej klasyczne wsparcie finansowe. Obecnie kilkadziesiąt procent większych transakcji na rynku venture ma mniejszy lub większy komponent państwowy. Druga forma to związane z kwestiami regulacyjnymi likwidowanie barier, na jakie napotykają przedsiębiorstwa, wkraczając na rynek i w trakcie dalszego rozwoju, a także usprawnianie integracji pracowników ze Wschodu w sektorze IT. W Polsce pracuje w nim pół miliona osób i brakuje nam jeszcze około stu tysięcy. Trzecią formą wsparcia jest zapewnianie takich elementów, jak np. infrastruktura testowa - wymieniał Antoni Rytel, wicedyrektor Programu GovTech Polska.

Przemysł 5.0 na horyzoncie

Pandemia bardzo dużo zmieniła, jeśli chodzi o podejście do koncepcji Przemysłu 4.0, a na horyzoncie widać już Przemysł 5.0, z technologiami kognitywnymi, umożliwiającymi samouczącym się maszynom wykonywanie zadań, które dotychczas zarezerwowane były wyłącznie dla ludzi - zwracano uwagę podczas debaty „Digitalizacja i cyfryzacja”. W jakim miejscu na mapie przemian znajduje się Polska?

- Obserwując to, co się wydarzyło w ostatnim roku i odnosząc się do tego, gdzie znajduje się polska gospodarka na mapie Europy i mapie świata, z przykrością stwierdzam, że nie w pełni wykorzystujemy szanse, jakie stwarza nam technologia. Duże firmy, jak Amazon czy Tesla, pokazują, że za pomocą cyfryzacji można w bardzo krótkim czasie zostać „numerem jeden” na świecie. Mam wrażenie, że polska gospodarka koncentruje się na cyfrowym pieniądzu, w czym przodujemy w Europie, natomiast do Przemysłu 4.0 podchodzimy z dużym brakiem zaufania, mimo że ta koncepcja jest już bardzo dojrzała, bo ma ponad 10 lat. Namawiałbym do tego, abyśmy rozwiązania z dziedziny automatyzacji i digitalizacji wszyscy stosowali w sektorze przemysłowym - zaproponował Artur Pollak, prezes zarządu Apa Group.

Bezpieczny internet

Pandemia przyspieszyła dynamiczny rozwój rozwiązań cyfrowych opartych na przetwarzaniu dużej ilości danych, w tym sztucznej inteligencji.

- Stajemy się nowoczesnym społeczeństwem informacyjnym, którego zapotrzebowanie na kolejne usługi cyfrowe czy też innowacyjne rozwiązania rośnie - stwierdził Krzysztof Szubert, prezes NCBR Investment Fund ASI. – Ale im bardziej jesteśmy zanurzeni w cyfrowym świecie, tym większe jest ryzyko narażenia na wszelkie niebezpieczeństwa związane z cyfryzacją, ryzyko cyberzagrożeń. Niezwykle istotny staje się zatem obszar związany z kompetencjami i wiedzą, dzięki której będziemy umieli się poruszać w tym świecie - mówił prezes NCBR Investment Fund ASI.

Krzysztof Szubert, który jest jednocześnie pełnomocnikiem premiera ds. Europejskiej Polityki Cyfrowej i przewodniczącym komitetu programowego Szczytu Cyfrowego ONZ - IGF 2021, zapowiedział kolejną - po spotkaniach zorganizowanych w Paryżu i Berlinie - 16. edycję szczytu pod hasłem "Internet United", która ma odbyć się w grudniu w Katowicach w Międzynarodowym Centrum Kongresowym.

×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (1)

Do artykułu: Cyfryzacja, sztuczna inteligencja i Przemysł 5.0 w firmach

  • Żyjemy w czasach w których to ludzie służą "postępowi" a nie faktyczny postęp służy ludziom 2021-10-14 19:50:57
    Akceptując i wspierając płatności bezgotówkowe dajecie pretekst lobbystom bezgotówkowym ku temu, by mieli zakusy i zapędy ku likwidacji bankomatów i wprowadzali ograniczenia, utrudnienia a nawet uniemożliwienia w płaceniu gotówką, tak jak swego czasu lobby telekomunikacyjne postąpiło z budkami telefonicznymi - tu powiedziano tak: "a bo wszyscy ludzie mają telefony komórkowe, sieć 2G i 3G jest mocno rozpropagowana, a budki telefoniczne to archaizm i przeżytek, generują koszty utrzymania"( końcówka jest dość ciekawa, bowiem np. nie likwiduje się wiat przystankowych, pomimo iż często padają ofiarami wandalizmu, malują po nich wandale sprejami, markerami, czasem szybki wybijają a wiaty przystankowe jak stały tak stoją i wiele wygląda archaicznie, nienowocześnie). Z budek telefonicznych ludzie korzystaliby i po dziś dzień, może nie tak intensywnie co w latach 80-tych, 90-tych i 2000-nych ale jednak korzystaliby, one były synonimem wolności i niezależności, można było bez telefonu komórkowego pójść na miasto i jak naszła ochota skorzystać z automatu płacąc żetonami/monetami groszowymi lub dedykowaną specjalnie do automatu telefonicznego kartą abonamentową te parę minut. Budki telefoniczne istniały dość licznie kiedy była sieć 2G i 3G, kiedy ludzie w domach mieli także kablowe telefony stacjonarne, dopiero kiedy jawiła się na horyzoncie sieć 4G zaczęto intensyfikację w likwidacji budek telefonicznych by wymusić na ludziach bycie zakładnikami komórek generacji 2G i 3G. Chodziło o o coś zupełnie innego, lobby telekomunikacyjne wiedziało, że nadchodzi "I rewolucja cyfrowo-technologiczno-telekomunikacyjna", która zwiastowała nam w latach 2010-2019 zalew rynku smartfonami, propagowanie sieci 4G, wszechobecne wi-fi oraz modę na media społecznościowe - wszystko to( są to składowe tzw. społeczeństwa informacyjnego/cyfrowego) w latach 2010-2019 było lansowane, promowane, propagowane przez najętych, opłaconych celebrytów, influencerów, gwiazdy show-biznesu. Ta rewolucja nie powiodłaby się w ogóle, gdyby nie oni, bo zdrowy rozsądek zwyciężyłby z tym oderwaniem od rzeczywistości, przeważyłyby głosy rozsądku zwyczajnych obywateli, w stylu: "na co mi to, skoro ja komórki używam tylko do kontaktu rozmowa/sms-y, na mieście mam budki telefoniczne, w domu także kablowy telefon stacjonarny? - moje potrzeby telekomunikacyjne są optymalnie zaspokojone, nie potrzebuję tego", "na co mi promieniujące, bezprzewodowe i wszechobecne wi-fi, skoro internet mam szybki i sprawny tak gdzie potrzeba - w domu i miejscu pracy na kablu?, nie potrzebuję tego" i wreszcie "na co mi media społecznościowe, FB, INSTA? po co mam się wybebeszać ze swojej prywatności? od tego przecież jest aparat, ciekawsze momenty i sympatyczne chwile się uwiecznia na zdjęciach, które można wywołać dla siebie, rodziny, przyjaciół by mieć pamiątkę, filmiki zaś zgrać na CD". Niestety ale lobby telekomunikacyjne ograło obywateli i zbijają sporo kasy na gospodarce opartej o dane w stylu "pobieraj aplikacje i/lub też zakładaj konta, a za skorzystanie z usług płać bezgotówkowo". Nic nie ma za darmo, jak coś jest "za darmo" to znaczy, że płatnością są twoje dane, bo udzielasz do nich dostępu, do ich przetwarzania, analizy i wykorzystywania. Ale chciwe i pazerne zakusy lobby telekomunikacyjnego nie ograniczają się tylko do 4G, smartfonów, wi-fi, mediów społecznościowych, przecież na horyzoncie jest sieć 5G i internet rzeczy. Smartfony, wi-fi, media społecznościowe, bezgotówkowość( nie tylko płacenie kartą ale np. telefonem, zegarkiem), biometrie(skany oka, twarzy, palca, dłoni, głosu, a potem i samo czipowanie), sieć 5G, internet rzeczy, zaawansowana algorytmizacja i robotyzacja, drony - wszystko to wspólnie i razem służy temu by ludziom usypiać czujność, rozleniwiać, ogłupiać, uzależniać przy jednoczesnej grabieży ich czasu, zdrowia, prywatności i wolności doprowadzając do tego, że rzeczywistość będzie pełna kontroli, inwigilacji i zniewolenia. Lobby telekomunikacyjne ma w planach aby wygaszać sieć generacji 2G i 3G, powiedzą, że "ludzie teraz mają w przeważającej większości smartfony generacji sieci 4G to zwykłe komórki to zaścianek, archaizm, przeżytek", i będą ograniczać i likwidować stopniowo sieć 2G i 3G, a zwykłe komórki i starsze smartfony wycofywać z rynku, po to by pozostawić tylko generację 4G i 5G przy życiu, smartfony, wi-fi też. I tak oto niewolnictwo i inwigilacja zwane pseudo-postępem vel. cyfrowo-technologiczno-telekomunikacyjną poprawnością polityczną postępuje. Lobby bezgotówkowe jak sama nazwa wskazuje gardzi gotówką i niemalże nienawidzi jej, bo wie, że korzystanie z niej przez obywateli w płatnościach daje im wolność i niezależność od banków, nie wiedzą one co, gdzie, ile, kiedy kto kupił. Nikt i nic nie ma prawa zabraniać obywatelom płacenia w podstawowej formie jaką jest gotówka, utrudniać takich płatności czy wręcz uniemożliwiać, gdyż gotówka jest pełnoprawnym środkiem płatniczym. Płacić kartą to sobie można okazyjnie, sporadycznie, natomiast prym w płatnościach powinna wieźć gotówka, zaś różnorakie automaty miejskie powinny przyjmować płatności zarówno gotówką jak i kartą. Lobby bezgotówkowe usilnie pragnie zachęcić obywateli by płacili kartami lub telefonami, zegarkami, widać różne reklamy w internecie, w telewizji, słychać o tym także w radiu, w ostatnich kliku latach ofensywa ich jest duża, by propagować, lansować, promować bezgotówkowe transakcje. A teraz skupmy się na 2020 roku - roku tzw. "pandemii koronawirusa" - kto mądry to wie, albo chociaż domyśla się komu "pandemia" oprócz lobby szczepiennemu i korporacji, koncernów medyczno-farmaceutycznych tak naprawdę służy, służy oczywiście lobbystom cyfrowym( promowanie, lansowanie, propagowanie nauki, pracy zdalnej, robienia zakupów, załatwiania formalności urzędniczych, grania w gry, słuchania muzyki, oglądania filmów, imprezowania - przenoszenie wszelakich aspektów życia i funkcjonowania ludzi do sieci, zwiększania poczucia izolacjonizmu, alienacji, dehumanizacji), bezgotówkowym( lansowanie, promowanie, propagowanie płacenia kartą lub telefonem, zegarkiem, bo to są przecież w czasach "pandemii" "bezpieczne formy płatności", a także wykorzystywanie biometrii w płatnościach także ich promocja, lansowanie, propagowanie, potwierdzanie autoryzacji płatności skanem palca, oka, dłoni, twarzy , głosu - wszystko po to by "oswajać" z tym obywateli, a jest to nic innego jak wyraźny wstęp do promocji czipowania), bezprzewodowym( dalsza promocja, propagowanie, lansowanie wi-fi, które i tak już jest wszechobecne, jest go nad wyraz dużo, tej szkodliwej promieniującej technologii, propagowanie, lansowanie, promocja 5G i internetu rzeczy jako "panaceum" na czasy po-pandemiczne), telekomunikacyjnym( cele powiązane i zbieżne z innymi lobbystami).

PISZESZ DO NAS Z ADRESU IP: 3.227.251.94
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!