Według prognoz moc mikroinstalacji fotowoltaicznych może na koniec 2020 roku przekroczyć 2,5 GW wobec niespełna 1,1 GW na koniec 2019 roku. Ten wzrost przekłada się na montaż ponad 200 tys. mikroinstalacji. O spodziewanej koniunkturze na rynku mikroinstalacji PV w 2021 roku mówią WNP.PL szefowie Columbus Energy, Foton Technik, Edison Energia, Stilo Energy i Hymon Fotowoltaika.
Spółka Edison Energia, która została zarejestrowana w sierpniu 2019, w całym 2019 roku wykonała 60 mikroinstalacji PV o łącznej mocy około 260 kW, a 2020 rok to czas dynamicznego rozwoju spółki. Edison Energia poinformowała WNP.PL, że w 2020 roku, do 14 grudnia, wykonała prawie 7,5 tys. mikroinstalacji PV o mocy ponad 35 MW, a w całym 2020 roku liczba wykonanych przez nią mikroinstalacji przekroczy 8 tys. sztuk o łącznej mocy około 40 MW.
Foton Technik z grupy innogy w 2019 roku zrealizowała 6,7 tys. instalacji PV dla klientów indywidualnych i biznesowych o łącznej mocy 37 MW, a 2020 roku – jak podała WNP.PL – wykona ponad 9 tys. systemów PV o mocy około 50 MW.
2020 rok był udany także dla Stilo Energy. Spółka podała, że liczba wykonanych przez nią mikroinstalacji przekroczyła 4 tys., a ich łączna moc to ponad 22,5 MW. Dla porównania, w 2019 roku było to 1,8 tys. instalacji o łącznej mocy 11 MW.
Mikroinstalacyjne prognozy na 2021 rok
Potencjał rozwoju rynku mikroinstalacji PV jest ciągle ogromny. Michał Skorupa, prezes Foton Technik, wskazuje, że w Polsce w samych domach jednorodzinnych mieszka około 5 mln osób, a wg. prognozy Stowarzyszenia Branży Fotowoltaicznej Polska PV – na koniec 2020 może być w Polsce około 375 tys. mikroinstalacji PV.
Niemniej potencjał to jedno, a realia rynkowe to drugie, więc zapytaliśmy prezesów spółek fotowoltaicznych, jakiej koniunktury spodziewają się na rynku mikroinstalacji PV w 2021 roku.
- Sądzę, że sprzedaż instalacji fotowoltaicznych w 2021 roku będzie w dużej mierze zależała od rządowych programów. Tegoroczny wzrost zainteresowania odnawialnymi źródłami energii zawdzięczamy programom „Mój Prąd”, „Czyste Powietrze” czy „Energia Plus”. 100 proc. naszych klientów było zainteresowanych dotacją z programu „Mój Prąd”- mówi Jacek Strzesak, prezes zarządu Hymon Fotowoltaika.
Podkreśla, że jednak wsparcie finansowe to nie wszystko.
- Zauważamy, że świadomość dotycząca OZE w Polsce wzrasta. Część naszych klientów, już na etapie projektowania domu, planuje instalację paneli PV, łącząc je z pompami ciepła lub kotłami elektrodowymi. Cena energii elektrycznej stale wzrasta, a to kolejny czynnik, przez który klienci decydują się na niezależność energetyczną. Myślę, że 2021 okaże się być rokiem ogromnego zainteresowania mikroinstalacjami. Jestem przekonany, że „złoty czas” dla fotowoltaiki jest jeszcze przed nami - dodaje Jacek Strzesak.
Edison Energia spodziewa się w 2021 roku lekkiego spowolnienia na rynku mikroinstalacji PV i ocenia, że będzie ono szczególnie odczuwalne dla mniejszych instalatorów i firm, dla których fotowoltaika jest uzupełnieniem działalności.
– Spodziewamy się lekkiego spowolnienia na rynku mikroinstalacji PV w 2021 roku, przynajmniej dopóki nie będą jasne zasady kontynuacji programu Mój Prąd. Częściowo będzie to skompensowane zapowiadanymi podwyżkami cen energii, ale zapewne nie w całości – mówi Bartosz Majewski, członek zarządu ds. operacyjnych Edison Energia.
– To spowolnienie będzie szczególnie odczuwalne dla mniejszych instalatorów i firm, dla których fotowoltaika jest uzupełnieniem działalności. Duzi, profesjonalni gracze będą się dalej rozwijać. Celem Edison Energia jest przekroczenie poziomu 100 MW instalacji w 2021 roku – dodaje Bartosz Majewski.
Podobnie widzi 2021 rok Dawid Zieliński, prezes zarządu Columbus Energy.
– Popyt na mikroinstalacje PV się utrzyma, jednak rynek zacznie się konsolidować wokół największych firm. Drobni instalatorzy, bez dotacji z programu Mój Prąd na samą fotowoltaikę, mogą mieć większe trudności w utrzymaniu swoich biznesów – komentuje Dawid Zieliński.
Generalnie Bartosz Majewski uważa, że rynek instalacji PV ma przed sobą dobrą przyszłość w Polsce.
– Instalacje fotowoltaiczne są teraz na 300 tys. domów w naszym kraju. Tymczasem domów jedno- i wielorodzinnych jest w Polsce około 6 mln, czyli możliwości wykorzystane są zaledwie w 5 procentach. Ponadto rynek instalacji dla biznesu czeka szybki rozwój, pobudzony dodatkowo wprowadzeniem opłaty mocowej – mówi Bartosz Majewski.
Z kolei Foton Technik liczy, że w 2021 r. koniunktura na rynku mikroinstalacji PV wzrośnie, ale zarazem wskazuje, że wiele będzie zależało od sytuacji gospodarczej po wyjściu z pandemii koronawirusa i od wsparcia z rządowych programów.
– Liczymy, że koniunktura w 2021 roku wzrośnie. Wszystko będzie zależało od sytuacji gospodarczej, w jakiej znajdziemy się po wyjściu z pandemii, a także wsparcia z rządowych programów, takich jak „Mój Prąd”. Dzięki nim w 2020 roku po raz kolejny udało się pobić rekord instalacji fotowoltaicznych w Polsce. W pierwszej połowie tego roku, gdy wybuchła pandemia, liczba mikroinstalacji w Polsce wzrosła o ponad 112 tys. To więcej niż ilość wszystkich instalacji w 2019 roku – mówi Michał Skorupa, prezes zarządu Foton Technik.
– Rynek jest bardzo daleki od nasycenia i dlatego liczymy na takie programy wsparcia, które pozwolą na jeszcze szybszy rozwój branży OZE i zwiększenie udziału fotowoltaiki w rynku energetycznym w Polsce. Liczymy również, że rząd uruchomi program „Mój Prąd” w szerszej formule niż tylko w zakresie fotowoltaiki, obejmując nim magazyny energii czy stacje do ładowania samochodów elektrycznych – dodaje Michał Skorupa.
– Uważamy, że fotowoltaika to najbardziej rozwojowy segment energetyki i to w perspektywie najbliższych kilkudziesięciu lat. Głównym motorem wzrostu, poza aspektami ekologicznymi i potrzebą zmniejszania emisji CO2, w obliczu negatywnych zmian klimatycznych jest znaczny spadek cen komponentów instalacji w ostatnich latach. Dzięki temu koszty energii pozyskanej z fotowoltaiki stały się konkurencyjne względem źródeł konwencjonalnych – mówi Piotr Siudak, prezes Stilo Energy.
Czas zwrotu z inwestycji
Z ekonomicznego punktu widzenia dla rozważających inwestycje w mikroinstalacje PV zapewne jedną z kluczowych kwestii jest okres zwrotu z inwestycji. Jest to zależne od wielu czynników, a w tym od kosztów instalacji, uzyskania wsparcia czy założeń, jakie się przyjmie, co do cen energii pobieranej z sieci. Zapytaliśmy spółki, na ile szacują okres zwrotu z inwestycji w mikroinstalacje PV bez wsparcia.
– Program Mój Prąd dawał średnio dodatkowy rok zwrotu inwestycji, więc teraz będzie to o rok dłużej, czyli od 6 do 8 lat – mówi Dawid Zieliński.
– Średnia moc mikroinstalacji fotowoltaicznej wykonanej przez Edison Energia wynosi około 5 kW. Pytanie o okres zwrotu bez wparcia jest o tyle trudne, że nie wiadomo, czy na przykład net metering (możliwość sprzedaży nadwyżki niewykorzystanej energii przez prosumentów) uznawać za formę wsparcia. Bez net meteringu i innych form wsparcia okres zwrotu wynosi powyżej 10 lat. Z net meteringiem i ulgą termomodernizacyjną okres ten skraca się do poniżej 7 lat – mówi Kamil Sankowski, członek zarządu ds. sprzedaży, Edison Energia.
W przypadku Stilo Energy średnia moc instalacji montowanych w 2020 roku wynosi 5,7 kW i jak wskazuje spółka – jest to wielkość zaspokajająca potrzeby przeciętnej wielkości domu. Stilo Energy ocenia, że obecnie okres zwrotu z inwestycji, bez uwzględnienia wsparcia w ramach dofinansowań i ulg, wynosi około 8 lat, zaznaczając m.in., że doliczenie choćby ulgi termomodernizacyjnej skraca ten okres.
SBF Polska PV podało, że w 2020 roku szacowany koszt budowy 1 kWp mikroinstalacji fotowoltaicznej spadł o 25 zł względem roku 2019 i wyniósł 4100 zł netto za 1 kWp. W przypadku małych, średnich i dużych systemów fotowoltaicznych koszt ten wyniósł 2750 zł za 1 kWp.
SBF Polska PV prognozuje, że na koniec 2020 roku moc mikroinstalacji PV w Polsce może wynieść 2511,5 MW, wobec 1040,8 MW na koniec 2019 roku, a skumulowana moc wszystkich instalacji PV może sięgnąć 3254,1 MW, wobec 1316,5 MW na koniec 2019 roku.