Telekomunikacja Polska ma nadzieję, że dojdzie do porozumienia operatorów z Urzędem Komunikacji Elektronicznej (UKE), który w zamian za inwestycje wprowadzi łagodniejsze obniżki MTR-ów. Zniżka MTR nawet do 10 gr/min nie wpłynie na plany telekomu dotyczące wypłaty 1,5 zł dywidendy na akcję - poinformował PAP prezes TP SA Maciej Witucki. DM BZWBK ocenia, że decyzja regulatora od 1 lipca w najgorszym scenariuszu może zmniejszyć przychody TP w 2011 o około 400 mln zł, czyli zmniejszyć o 4,1 proc. rdr.
"Złożyliśmy konkretną i wiążącą ofertę dotyczącą inwestycji w zamian za wolniejsze obniżki MTR-ów i mam nadzieję, że dojdzie do porozumienia UKE z operatorami.
Jeśli to nie nastąpi, to z powodu mocniejszej obniżki MTR-ów spadną przychody, a co za tym idzie spadną też inwestycje, dostosowując się do przychodów. Wtedy niejako automatycznie skompensują się nam te efekty na wolne przepływy pieniężne netto (net free cash flow), czyli oczywiście również byłoby to neutralne dla naszych intencji dotyczących dywidendy" - powiedział Witucki.
"Nie spodziewam się, aby obniżka MTR-ów wpłynęła na stawki dla klientów. W Polsce są one już na bardzo niskich poziomach, biorąc pod uwagę średnie europejskie" - dodał.
Pomimo głębokich cieć MTR zmianie nie ulegną raczej tegoroczne szacunki zarządu telekomu dotyczące spadku przychodów.
"To jest propozycja do konsultacji z rynkiem. Ja ją traktuję jako motywatora, żeby negocjacje z UKE zamknąć jak najszybciej (...) Przy całorocznych szacunkach przychodów braliśmy pod uwagę zniżki MTR-ów do 12-15 groszy, aczkolwiek dodatkowe 2 grosze niekoniecznie muszą spowodować, że te szacunki zostaną zmienione" - powiedział Witucki.
W czwartek Urząd Komunikacji Elektronicznej UKE podał, że planuje obniżyć hurtowe stawki opłat dla operatorów (MTR-ów) do 0,0966 zł/min i ogłosił rozpoczęcie konsultacji w tej sprawie. Obecnie stawki MTR wynoszą 16,77 groszy. Ostatnia obniżka hurtowych, tzw. MTR-ów (MTR, ang. Mobile Termination Rates), miała miejsce na początku lipca 2009 roku.
Od ubiegłego roku UKE ustala z operatorami komórkowymi warunki porozumień dotyczących inwestycji na rynku w zamian za wolniejsze obniżenie stawek hurtowych. UKE chce, by operatorzy zainwestowali w infrastrukturę telefonii komórkowej na obszarze tzw. białych plam, czyli tam, gdzie nie ma zasięgu sieci, a operatorzy nie inwestują, bo im się to nie opłaca.
Wcześniej prezes UKE proponowała, by w zamian za inwestycje telefoniczne stawki hurtowe od lipca 2011 roku spadły do ok. 15 groszy, od stycznia 2012 r. do ok. 14 groszy, a od lipca 2012 r. do ok. 12 groszy, a jeśli operatorzy nie zgodzą się na takie rozwiązanie, stawki zostaną bardziej obniżone.
W 2010 roku przychody grupy TP spadły o 5,1 proc. do 15,7 mld zł, z czego przychody z telefonii komórkowej spadły o 0,4 proc. do 7,711 mld zł. W 2011 roku grupa szacuje zniżkę przychodów na 2-4,5 proc.
DM BZWBK ocenia, że decyzja regulatora od 1 lipca w najgorszym scenariuszu może zmniejszyć przychody TP w 2011 o około 400 mln zł, czyli zmniejszyć o 4,1 proc. rdr. Ponadto, niskie MTR-y prze cały 2012 roku obniżą przychody TP o niemal 2 proc rdr w przyszłym roku. W ubiegłym tygodniu Witucki zapowiadał, że w 2012 roku dynamika przychodów grupy będzie zbliżona do zera.
W 2011 roku wolne środki pieniężne Telekomunikacji Polskiej mają wynieść co najmniej 2,4 mld zł wobec 2,45 mld zł w 2010 roku. Zaproponowana dywidenda za 2010 rok wynosi 1,5 zł na akcję i jest zgodna z średnioterminową strategią telekomu. Marża EBITDA TP w 2011 roku będzie się zawierać w przedziale 36-37 proc.
"Aby utrzymać marżę EBITDA musimy dalej obniżać koszty. Zobowiązaliśmy się w planie do 2012, że co roku bezwzględna wartość kosztów będzie spadać. W ramach tych działań chcemy obecnie m.in. zwiększać elektroniczną wymianę informacji z klientem i obsługę klienta" - powiedział prezes.
"Co roku zmniejszamy zatrudnienie. Mniej mamy klientów telefonii stacjonarnej, zmniejsza się więc liczba osób potrzebnych do obsługi tego segmentu biznesu. Nie spodziewałbym się jednak co roku spadku zatrudnienia o 2 tys. osób, trzeba pamiętać, że prowadzimy także inwestycje. W tym roku planujemy zmniejszyć zatrudnienie o 800 osób" - dodał.
Obecnie w grupie TP pracuje ponad 25 tys. osób.
W drugim kwartale Telekomunikacja Polska może sprzedać Emitela, który jest operatorem naziemnej sieci radiowo-telewizyjnej w Polsce. Według nieoficjalnych informacji PAP co najmniej cztery podmioty złożyły wiążące oferty.
"Oferty są ciekawe, a rozmowy obiecujące" - powiedział Witucki, pytany o komentarz do tego procesu.
Według osób zbliżonych do transakcji oferty złożył Telediffusion de France, który kontroluje Polskie Sieci Nadawcze, konkurenta Emitela na polskim rynku, fundusz private equity EQT, konsorcjum w którym jest Innova Capital oraz Advent International.
Telekom raczej nie przeprowadzi w tym roku akwizycji na polskim rynku.
"Nie widzę ciekawych firm do akwizycji, dostępnych dla nas w Polsce" - powiedział Witucki.