Ludzie z Trigona i Midasa oraz prawnicy z Dewey pomagali Zygmuntowi Solorzowi-Żakowi w transakcji kupna Polkomtela - informuje "Rzeczpospolita".
Transakcja jest jedną z największych i technicznie najbardziej skomplikowanych transakcji na rynku fuzji i przejęć od lat. Jak podkreśla dziennik jednocześnie jest to jedna z największych operacji tzw. lewarowanego wykupu menedżerskiego w historii nie tylko polskiego rynku, ale też europejskiego.
Według ustaleń "Rz" kluczowe role w doradzaniu strategicznym, procesie pozyskiwania finansowania czy ostatecznych negocjacjach z bankami inwestycyjnymi reprezentującymi sprzedających (czyli m.in. Orlen, KGHM, PGE czy brytyjskie Vodafone) odegrały trzy nazwiska. Są to Andrzej Sykulski, partner zarządzający domu maklerskiego Trigon (od lat współpracujący z Solorzem), Wojciech Pytel (doradca finansowy, prezes giełdowego funduszu Solorza – NFI Midas, do którego należą Mobyland i CenterNet) i Jarosław Grzesiak, partner zarządzający w kancelarii Dewey & LeBouef. W kwestiach strategicznych swój udział miał także Lejb Fogelman, senior partner w Dewey & LeBouef.
Sprzedającym zaś doradzali: londyński oddział japońskiej i Nomury i kancelaria Clifford Chance (Orlenowi), ING i Allen & Overy (PGE) oraz Rothschild Polska i kancelaria Gide Loyrette Nouel (KGHM). Z kolei dla Vodafone'a pracowały Goldman Sachs oraz kancelaria K&L Gates (d. Hogan & Hartson).
Według szacunków "Rz" łączne koszty usług doradczych świadczonych wszystkim podmiotom zaangażowanym w transakcję mogą sięgnąć nawet 0,9 mld zł.