Niezbitym dowodem przemawiającym za rozwojem programu są liczby. W BRIdge Alfa wsparcie z Funduszy Europejskich w ramach Programu Inteligentny Rozwój otrzymało już ponad pół tysiąca spółek technologicznych. Charakteryzuje się on znaczną dynamiką przychodów i przyrostu aktywów. Duża ich część oferuje już swoje rozwiązania na rynku, a co trzeci z nich obecny jest na rynkach zagranicznych - mówi w rozmowie z WNP.PL Hanna Strykowska, dyrektor nowego działu funduszy kapitałowych w NCBR.
- Narodowe Centrum Badań i Rozwoju piąty rok realizuje program BRIdge Alfa, który wspiera start-upy znajdujące się w fazie seed, czyli fazie zalążkowej.
- By wzmocnić dialog z beneficjentami NCBR stworzyło właśnie dział funduszy kapitałowych, na czele którego stanęła Hanna Strykowska.
- Centrum, wsłuchując się w głosy beneficjentów i wnioskodawców, od lat wprowadza kolejne narzędzia mające ułatwić dwustronną komunikację i pozyskiwanie informacji - zapewnia Hanna Strykowska.
- Innowacyjny biznes w Polsce, w tym inwestorzy i społeczność start-upowa, działa obecnie w wyjątkowym czasie. Z jednej strony mierzymy się z pandemią koronawirusa, z drugiej – mamy koniec unijnej perspektywy finansowej 2014-2020. Finalizowanie projektów badawczo-rozwojowych w sytuacji dużej niepewności ekonomicznej i gospodarczej wymaga od innowatorów jeszcze skuteczniejszych działań i nieszablonowych decyzji. Dlatego chcemy wzmacniać dialog z beneficjentami i grantobiorcami oraz instytucją zarządzającą, aby realizacja projektów przebiegała jeszcze sprawniej.
I to jest właśnie jedno z głównych zadań nowego działu w strukturze Centrum, dedykowanego beneficjentom programu BRIdge Alfa. Wsparciem dla nich będzie zespół opiekunów merytorycznych i finansowych. To eksperci z wieloletnim doświadczeniem w obszarze inwestycji B+R, którzy dzięki nowemu podziałowi zadań teraz w 100 proc. skupiają się na „Alfach”.
Warto dodać, że Centrum, wsłuchując się w głosy beneficjentów i wnioskodawców, od lat wprowadza kolejne narzędzia mające ułatwić dwustronną komunikację i pozyskiwanie informacji. Codziennie nasi ambasadorzy odpowiadają na dziesiątki pytań zadanych telefonicznie i mailowo w Punkcie Informacyjnym. Na YouTubie można zobaczyć całą serię webinarów pod wspólnym tytułem „NCBR online” oraz Info-day’e poświęcone wybranym programom i konkursom. Wnioskodawcy mogą również w prosty sposób „skonfrontować” swoje pomysły z ofertą NCBR dzięki aplikacjom Asystent Budżetowy i Asystent Finansowy. Nowy dział w NCBR to kolejna nasza aktywność wychodząca naprzeciw potrzebom innowatorów.
Jakie ma pani doświadczenia w obsłudze programu BRIdge Alfa i jak zamierza je Pani wykorzystać w ramach dedykowanego działu?
- Doświadczenie związane z funkcjonowaniem rynku kapitałowego zdobywałam w sektorze prywatnym, obsługując m.in. procesy inwestycyjne od strony prawnej. Od 2016 roku jestem ekspertem NCBR, byłam koordynatorem Sekcji ds. Instrumentów Finansowych i Prawa Nowych Technologii oraz doradcą m.in. w programie BRIdge Alfa. Doradzałam przedstawicielom NCBR np. w zakresie ich funkcji i obowiązków związanych z członkostwem w komitetach inwestycyjnych funduszy VC. Opiniowałam i doradzałam także przy tworzeniu projektów legislacyjnych z obszaru regulacji polskiej gospodarki innowacyjnej, w szczególności z wykorzystaniem instrumentów finansowych i prawa nowych technologii.
Mam nadzieję, że doświadczenie rynkowe oraz rozumienie specyfiki i dynamiki działania funduszy inwestycyjnych przyczynią się do usprawnienia współpracy z podmiotami uczestniczącymi w programie BRIdge Alfa.
Przypomnijmy krótko najważniejsze informacje o BRIdge Alfa. Do kogo skierowany jest program i co mogą zyskać podmioty w nim uczestniczące?
- Celem programu BRIdge Alfa jest wspieranie projektów badawczo-rozwojowych we wczesnej fazie rozwoju oraz zwiększanie zaangażowania inwestorów prywatnych w finansowanie B+R. Grantobiorcami w programie są start-upy, dla nich udział w programie to nierzadko znaczne skrócenie długiej drogi, którą trzeba przejść od innowacyjnego pomysłu do realizacji. Wehikuły inwestycyjne składające się z funduszy typu VC wyszukują najlepsze pomysły naukowców i przedsiębiorców, aby wesprzeć je w fazie seed i pre-seed. Wsparcie kapitałowe NCBR sprawia, że większą część ryzyka przyjmuje podmiot publiczny. Program ułatwia naukowcom dotarcie ze swoimi projektami do biznesu.
Kwota dofinansowania wynosi zazwyczaj około 1 mln zł, z czego 80 proc. stanowi właśnie wkład NCBR, a 20 proc. pochodzi od inwestorów prywatnych. Współfinansują oni projekt w zamian za objęcie udziałów w spółce, proporcjonalnie do zainwestowanych środków. Co ważne - poza pieniędzmi fundusz oferuje również coś bezcennego - wsparcie biznesowe i organizacyjne oraz możliwość czerpania z doświadczeń osób, które doskonale znają reguły gry na poszczególnych rynkach.
Rozmawiając o tych korzyściach nie sposób nie zapytać jakimi sukcesami może więc już teraz pochwalić się program?
- Niezbitym dowodem przemawiającym za rozwojem programu są liczby. W ramach BRIdge Alfa wsparcie otrzymało już ponad pół tysiąca spółek technologicznych. Charakteryzują się one znaczną dynamiką przychodów i przyrostu aktywów. Duża ich część oferuje już swoje rozwiązania na rynku, a co trzeci z nich obecny jest na rynkach zagranicznych. Ogółem od początku istnienia programu przekazaliśmy polskiej społeczności start-upowej około 475 mln zł na projekty, których łączna wartość to jakieś 570 mln zł. Ta proporcja dobrze odzwierciedla nasz wkład i zaangażowanie. Obecnie projekty grantowe realizuje 56 funduszy.
Na naszą korzyść świadczą również sukcesy start-upów, które wzrastają pod skrzydłami naszych funduszy. Mam kilka najnowszych przykładów z 2020 roku. CyberSecurity Studio zakwalifikowało się do akceleracyjnego MIT Enterprise Forum CEE, a Aether Biomedical do elitarnego programu RobotUnion. Surveily otrzymało wyróżnienie Dolnośląski Gryf, a na koncie Thorium Space oraz Warmie i Skriware pojawiły się nagrody i wyróżnienia w plebiscycie Orzeł Innowacji. To najlepiej pokazuje, że program spełnia swoje zadanie i niezależnie od niełatwej sytuacji pandemicznej, kolejne komercjalizacje przed nami.
Ale czy w ramach programu powstają produkty, z których korzyści może czerpać „przysłowiowy Kowalski”?
- Jak najbardziej! Właściwie w większości są to rozwiązania, które pomagają nam w codziennym życiu. Mamy np. Take Task - biznesowe narzędzie oparte na algorytmach sztucznej inteligencji, które ma usprawnić dystrybucję zadań zlecanych różnym odbiorcom – pracownikom firmy, klientom, podwykonawcom, wolontariuszom. Zobrazujmy to lepiej na przykładzie. Coraz więcej osób korzysta z elastycznych form zatrudnienia. Powiedzmy, że ktoś ma umiejętności i czas, aby podjąć się pewnych zadań i zarobić, jednak mieszka w mniejszej miejscowości. W tym samym czasie duży koncern z siedzibą na drugim końcu Polski potrzebuje pozyskać jakieś informacje z lokalnego rynku właśnie w tej miejscowości. Obie strony mogą „spotkać się” dzięki aplikacji Take Task i odpowiedzieć na swoje potrzeby. To naprawdę unikalny w naszym kraju projekt w zakresie ekonomii współpracy.
Kolejny przykład - Seedia – spółka, która stworzyła ławkę solarną, pozwalającą na ładowanie telefonu komórkowego oraz pełniącą funkcję routera wifi i czujnika smogu. Na takich ławkach możemy odpocząć już w wielu miastach w Polsce, na deptakach i na placach zabaw. Mamy też rozwiązania, których siłę widać zwłaszcza teraz w czasie pandemii jak np. Sidly – telemedyczna opaska na nadgarstek monitorująca zdrowie seniorów. Dzięki niej możemy lepiej zatroszczyć się o naszych dziadków nawet jeśli nie możemy odwiedzić ich tak często, jak byśmy chcieli. Takie projekty mogłabym mnożyć. Widać, że ich wyróżnikiem jest ogromna różnorodność. Odpowiadają one na kluczowe wyzwania, takie jak rozwój telemedycyny, zielonych technologii czy adaptowanie procesów biznesowych do pracy zdalnej.
Czy pandemia COVID-19 zmieniła coś w realizacji programu? Jakie pieniądze zostały przekazane w 2020 roku?
- Spowolnienie komitetów inwestycyjnych odnotowaliśmy jedynie na początku pandemii. Wynikało to tylko i wyłącznie z konieczności dostosowania się NCBR i naszych partnerów do nowych zasad działania. W ogólnym rozrachunku koronawirus nie miał większego wpływu na realizację programu. W zeszłym roku w ramach BRIdge Alfa wsparliśmy 169 spółek dofinansowaniem w wysokości ponad 140 mln zł. Warto zaznaczyć, że dla Beneficjentów miniony rok był okresem wzmożonej działalności operacyjnej. Pomimo pandemii liczba posiedzeń komitetów, podjętych decyzji inwestycyjnych czy zawartych umów była dla nas satysfakcjonująca.
Co więc jeszcze przed nami w programie? Czego spodziewa się pani w 2021 rok?
- Można założyć, że nadal największym zainteresowaniem inwestycyjnym ze strony funduszy będą cieszyć się projekty B+R z szeroko rozumianego sektora ICT, sektora medycyny, inżynierii medycznej oraz projekty przemysłowe. Przewidujemy, że część funduszy zakończy proces inwestycyjny i rozpocznie, w większym niż dotychczas stopniu, proces dezinwestycji. Z kolei inne fundusze wejdą w fazę intensywnego pozyskiwania projektów do inwestycji. Będziemy je wspierać w tych procesach.
Przede wszystkim chciałabym przypomnieć, że innowatorzy nadal mają szansę na rozwój ze wsparciem NCBR. „Alfy” wciąż prowadzą działalność inwestycyjną, a pula środków na wsparcie technologicznych start-upów to w obecnej perspektywie finansowej nadal kilkaset milionów złotych. Jeśli zaś chodzi o beneficjentów to, tak jak już wspomniałam, liczę na rozwój współpracy, której wynikiem będą kolejne satysfakcjonujące „projekty jutra” – to nasz wspólny cel.
Program BRIdge Alfa współfinansowany jest ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.