PARTNERZY PORTALU

Pandemia da nam cyfrową dekadę. Ale nie ma co się łudzić: nadal będziemy rozgrywani

Pandemia da nam cyfrową dekadę. Ale nie ma co się łudzić: nadal będziemy rozgrywani
Krzysztof Szubert, prezes NCBR Investment Fund PTWP

– Pieniędzy z funduszy europejskich na cyfryzację będzie teraz sporo. Kwestią będzie odpowiednie wydanie i aplikowanie o te środki. Przewodnicząca Komisji Europejskiej zapowiedziała dekadę cyfrową. Będziemy mieli wiele lat dobrych dla cyfryzacji – mówi Krzysztof Szubert, prezes NCBR Investment Fund. Nasz rozmówca jest jednak sceptyczny co do możliwości europejskich firm z sektora nowych technologii czy IT. Europa od lat jest „rozgrywana” przez największe koncerny z azjatyckim lub amerykańskim rodowodem.

Już za niecałe trzy tygodnie odbędzie się EEC Trends (17-18 lutego 2021 r.), w gronie wyjątkowych gości będziemy debatować nad głównymi trendami, które staną się przedmiotem dyskusji w trakcie tegorocznego Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Nawet 20 proc. środków z unijnego Funduszu Odbudowy będzie przeznaczone w najbliższych latach na cyfryzację i inwestycje w nowe technologie. To prawie 150 mld euro. Środki, którymi podzielą się kraje członkowskie, uzupełnione zostały o fundusze krajowe.

Dla europejskich firm technologicznych oraz tych, które szukają nowoczesnych rozwiązań, Komisja Europejska otworzyła nowe możliwości pozyskania funduszy na dostosowanie się do gospodarczych realiów czasu po kryzysie pandemii.

Do dyspozycji jest program Digital Europe o wartości 10 mld euro, powołany do prac nad sztuczną inteligencją, cyberbezpieczeństwem i nowoczesnymi usługami. Bogaty jest także program Horyzont 2020 czy jego nowa odsłona Horyzont Europa, szacowany na 100 mld euro.

Szansa dla dojrzałych start-upów

- To wszystko jest uzupełnione o całą pulę mechanizmów krajowych. Z punktu widzenia naszego funduszu będziemy w stanie w najbliższych latach zainwestować 700 mln złotych. Ponieważ jesteśmy funduszem koinwestycyjnym, czyli inwestujemy wspólnie z innymi funduszami rynkowymi, branżowymi, oczekujemy podobnej kwoty po ich stronie. Mamy dzięki temu do dyspozycji prawie 1,4 mld zł na innowacyjne projekty, z dużym elementem B+R - deklaruje Krzysztof Szubert z NCBR NIF.



Spora część tych środków dedykowana jest innowacyjnym firmom w Polsce, które są właśnie na etapie wychodzenia ze stadium start-upu i chcą budować swoją pozycję rynkową wraz z inwestorem.

- Teraz jest taki okres, w którym spółki, które otrzymały te pieniądze, zdążyły przetrzeć się na rynku i potrzebują większych pieniędzy na rozwój, często ekspansję zagraniczną. My inwestujemy w pojedynczą transakcję pomiędzy 3 a 64 miliony złotych. Wspólnie z funduszami partnerskimi robi się przedział 6-128 mln zł - dodaje Szubert.

Szef NCBR Investment Fund przyznaje, że w organizacji i finansowaniu projektów ten państwowy fundusz w większości opiera się właśnie na doświadczeniu biznesu:

- Konstruując nasz fundusz, który korzysta przecież ze środków publicznych, od początku nastawialiśmy się na współpracę z nimi. Szukamy partnerów w biznesie inwestycyjnym - tych doświadczonych, którzy wiele inwestycji zrealizowali. Te partnerstwa są cenne, bo nie musimy budować swojej struktury inwestycyjnej.

Polskie kopiuj/wklej

Krzysztof Szubert jest jednak sceptyczny co do możliwości europejskich firm z sektora nowych technologii czy IT. Europa od lat jest „rozgrywana” przez największe koncerny z azjatyckim lub amerykańskim rodowodem. Wielkie pieniądze z Unii Europejskiej, które mają wspierać rozwój cyfrowy w gospodarkach krajów członkowskich, tego nie zmienią.

 

×

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (5)

Do artykułu: Pandemia da nam cyfrową dekadę. Ale nie ma co się łudzić: nadal będziemy rozgrywani

  • Mamy w nosie, żeby nie powiedzieć gdzie indziej tzw. cyfrową dekadę - won z cyfrową komuną 2021-01-21 15:30:13
    1. Polska Gotówkowa - nikt nie ma prawa utrudniać czy uniemożliwiać płacenia w tradycyjnej formie gotówkowej komukolwiek - płacić kartą można sporadycznie, okazyjnie, natomiast prym ma wieść zawsze gotówka - natomiast żadnego płacenia zegarkiem czy telefonem - takie płatności zakazane. 2. Polska(bardziej) Papierowa aniżeli Cyfrowa - dobre, papierowe dokumenty należy pozostawić, a nawet przywracać tam, gdzie były optymalne i wystarczające - uwolni to ludzi od konieczności zakładania kont, pamiętania loginów i haseł. 3. Polska Bezsmartfonowa - należy uwolnić ludzi od nałogu fonoholizmu i siecioholizmu jakiego wywołały te odrażające i nikomu nie potrzebne ustrojstwa mobilne jakimi są smartfony - powinny być one( wraz z siecią 4G i 5G) zdelegalizowane, zakazane, wyeliminowane, zlikwidowane a nawet zniszczone i oddane na złom( z pozyskanego złomu telefonicznego można wówczas sukcesywnie rozpocząć montaż i produkcję klasycznych solidnych komórek sieci 2G i 3G - te standardy łączności komórkowej należy pozostawić jak i klasyczne komórki, bez dodatków typu aplikacje, internet, social media - mają to być zwykłe komórki służące tylko kontaktowi krótka rozmowa/sms-y, należy przywrócić funkcjonowanie w domach kablowych telefonów stacjonarnych, należy przywrócić w miastach do funkcjonowania w budki telefoniczne z możliwością płacenia za rozmowę kartą abonamentową imienną doładowywaną okresowo w kiosku - tak jak to jest z przejazdówkami -kartami w komunikacji miejskiej lub drobnymi opcjonalnie, budki wpierw montować w centrach miast, w dużych skupiskach ludzi jak dworce, szpitale, placówki oświaty itp. itd.). 4. Polska Przewodowa - wi-fi powinno ulec marginalizacji i drastycznemu ograniczeniu, każdy zaś powinien mieć szybki internet stacjonarny w domu i miejscu pracy w komputerze na kablu(nawet miedzianym). Internet mobilny powinien kompletnie przestać istnieć - to tylko bzdet, który ściąga uwagę na mało istotne rzeczy w życiu człowieka, absorbuje uwagę, zabiera energię. 5. Społeczeństwo Normalne a nie Cyfrowe/Informacyjne - jedynym social medium powinno pozostać tradycyjne życie, toteż social media do kompletnego zmarginalizowania( a jak ktoś nie ma nigdzie konta to tym lepiej dla niego), jak ktoś ma potrzebę/przyjemność to zdjęcia zrobi sobie aparatem i potem wywoła je do albumu dla siebie przyjaciół czy też rodziny. Filmiki zaś może sobie zgrać na CD, a kopie płyt dać przyjaciołom, rodzinie. W sieci nic a nic nie błąkałoby się - sieć byłaby mało atrakcyjna, nudnawa, przypominająca z lekka sieć z okresu 1995-2009, zaś realne życie byłoby ciekawsze, naturalne, spontaniczne. Od tego są spotkania w realnym świecie by na większe rozmowy czy to towarzyskie czy biznesowe czy rodzinne odbywać w realu. 6. Żadnych Biometrii - skany oka, palca, twarzy, dłoni, głosu i nie mówiąc już o czipowaniu - wszystko to zdelegalizowane czy zakazane. Można( ale naprawdę w marginalnych przypadkach rozważyć zastosowanie co najwyżej skanu palca). 7. Żadnego Internetu Rzeczy - przedmioty i sprzęty RTV i AGD nie muszą być absolutnie smart czy inteligentne by zbierać dane i je analizować. Niech więc pozostaną głupie jakie są czy jak to po angielsku brzmi - dumb. 8. Żadnego stawiania masztów telekomunikacyjnych co 150-300 metrów i tym bardziej żadnego stawiania nadajników/przekaźników co 25-50-75 metrów( np. na blokach ulicznych, instytucjach, placówkach zdrowia, oświaty, kościołach itp. itd.) czy nawet gorzej co 5-10 metrów( np. słupy oświetleniowe, lampy uliczne, znaki drogowe, przystanki autobusowe, kioski). Absolutnie nic z tych rzeczy. Nie ma mowy o narażaniu ludzi na szkodliwe i nadmierne promieniowanie elektromagnetyczne by było ryzyko częstszych udarów czy zawałów, by było ryzyko częstszych chorób z autoagresji jak zapalenie trzustki, cukrzyca, choroba dwubiegunowa, ADHD, problemy z tarczycą, alzheimer czy by było ryzyko częstszych chorób nowotworowych głowy, skóry czy kości - glejaki, szpiczaki, chłoniaki, białaczki. 9. Żadnego zastępowania ludzkiego myślenia algorytmami - człowiek ma myśleć, a nie być zastępowany kompletnie w tym procederze - co komu przyjdzie bowiem po inteligentnym postępie, kiedy społeczeństwo zidiocieje? no właśnie. Nie jedna osoba już to odkryła, że im bardziej przedmioty i materia nieożywiona stają się smart/inteligentne tym niestety społeczeństwo tumanieje. 10. Żadnego wyręczania ludzi w pracy robotami do stopnia wręcz wyparcia ich z pracy, zlikwidowania miejsc/stanowisk pracy kompletnie - nie ma mowy, człowiek powinien pracować, robić - wsparcie techniczne owszem może być w technologii ale tylko wsparcie a nie wyparcie. 11. Nie może być zaakceptowany taki postęp, który prowadzi do inwigilacji, kontroli i zniewolenia powszechnego opierając się w tym względzie na zasadzie by grabić ludzi z ich czasu, zdrowia, prywatności i wolności jednocześnie rozleniwiając, ogłupiając i uzależniając. 12. Praca/Nauka zdalna powinna być czymś absolutnie marginalnym. 13. Model biznesowy oparty o zasadę w stylu pobieraj aplikacje i/lub zakładaj konta a za skorzystanie z usług płać jedynie bezgotówkowo powinien odejść w niepamięć - był to model parszywy, wyrachowany, a gospodarkę opartą o dane powinien trafić szlag - ludzie(ich dane i aktywność w sieci) to nie produkt, na którym sobie można zarabiać - albo się płaci ludziom za zbieractwo danych albo nikt nie będzie karmił i tak już rozpasane od tego korporacje, koncerny związane z segmentami inżynierii IT, informatyki i tak dalej. 14. To w jakim stopniu ktoś chce uzależniać swoje życie i funkcjonowanie od internetu zależy tylko od niego samego - nie można zmuszać, wymuszać, nakłaniać do informatyzacji/cyfryzacji życia i funkcjonowania człowieka bez jego zdania a tym bardziej bez jego zgody - cyfryzacja/informatyzacja jako dodatek do życia, dobrowolność nigdy zaś jako przymus i podporządkowanie się. Wdrażanie jakichkolwiek rozwiązań bez rzetelnych: ankiet, sond, badań, konsultacji społecznych, wywiadów to działanie złe i szkodliwe, dyktatorskie, reżimowe, antydemokratyczne. 15. Należy przywrócić do życia stacjonarne wypożyczalnie filmów Blue-Ray, DVD, VHS - nie może być tak, że wszystko tylko się ściągnie z neta albo obejrzy z domowej wypożyczalni, niech tradycyjny rynek rozkwitnie. 16. Nie jest też niczym złym aby od czasu do czasu kupować sobie płyty CD z muzyką, a nie wszystko ściągać. 17. Media klasyczne jak radio, prasa, telewizja powinny bardziej rozkwitnąć a nie zostać tak podporządkowane internetowi i cyfryzacji - w latach 2000-2009 media klasyczne, radio, prasa, telewizja miały jeszcze jakiś poziom, styl, przyciągały uwagę, potrafiły bawiąc uczyć - słowem miały jeszcze trochę tej magii przyciągania uwagi odbiorcy. W latach 2010-2019 rynek mediów tradycyjnych spadał na łeb na szyje, internetowe media zaś pięły się w górę ale spowodowane to było czymś innym - internet daje(o ile użytkowany racjonalnie i z głową) i dawał więcej obiektywnych wiadomości, mniej fałszu, zakłamania i manipulacji, propagandy i to przyciągnęło ludzi do sieci na rzecz ograniczania( czy niekiedy rezygnacji) z tradycyjnych mediów. 18. Tradycyjna gospodarka i przemysł muszą przetrwać - całe życie i funkcjonowanie ludzi nie przeniesie się do sieci nigdy, nikt nie ma ochoty na to by pracować, uczyć się, robić zakupy, załatwiać sprawy urzędowe czy dokonywać czegokolwiek innego za pośrednictwem sieci. Takie życie traci smak i sens, podobnie zresztą jest z nawiązywaniem relacji międzyludzkich przez internet - są zbyt wyidealizowane, nienaturalne, powierzchowne i krótkotrwałe. Fizyczność, obecność realna są niezastąpione - życie powinno być jedynym pełnoprawnym social medium. 19. Myśląc o latach 20-stych XXI wieku powinniśmy dokonać pewnej retrospekcji, resentymentu - docenić to ile dobrego i przydatnego dały nam dekady: lata 80-te, 90-te i 2000-ne na świecie. Przeszłości nie da się cofnąć ale się można wiele od niej nauczyć, czasem coś co było dobre i sprawdzone z przeszłości może mieć dobre zastosowanie w teraźniejszości.
  • stop plandemii 2021-01-18 11:18:16
    no właśnie
  • gliwice2009 2021-01-18 09:49:37
    "Europa od lat jest „rozgrywana” przez największe koncerny z azjatyckim lub amerykańskim rodowodem" --- co autor miał na myśli ?
    • WK 2021-01-19 08:56:07
      Jest tu multum firm, które robią dla Apple'a, Microsoftu, VMWare'a, Cisco, Fujitsu, Sony, Motoroli etc. W Warszawie, Krakowie czy Wrocławiu (powoli w Katowicach też) są całe dzielnice biurowców wypełnione inżynierami, którzy pracują na rzecz korporacji z dalekich krajów.
      • gliwice2009 2021-01-19 12:21:23
        A co stoi na przeszkodzie aby polscy inżynierowie pracowali w polskich firmach ? Czy są polskie odpowiedniki Apple'a, Microsoftu, VMWare'a, Cisco, Fujitsu, Sony, Motoroli etc. ? Dlaczego ich nie ma ? Kto podejmuje decyzje mające wpływ na taką sytuację ? Dlaczego ją podejmuje ?

PISZESZ DO NAS Z ADRESU IP: 44.211.84.185
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!