Pieniądze są, pomysły też. Ale czy przemysł 4.0 zawsze się opłaca?

Integracja inteligentnych maszyn i systemów zarządzania z działalnością człowieka to wyzwanie dla polskich firm. We współczesnej gospodarce nie da się efektywnie wykorzystywać posiadanych zasobów, surowców i biznesowych atutów bez wsparcia cyfrowych technologii. Trzeba jednak dobrze ocenić co nam się opłaca, a co nie.

  • Przemysł 4.0 decydować będzie o konkurencyjności polskiej gospodarki. Polskie firmy mają ogromną szansę, żeby szybko przeskoczyć z etapu zapóźnienia do awangardy rozwoju.
  • 30 procent przedsiębiorców ma środki, ale nie wie, jak zrealizować wdrożenie w ramach Przemysłu 4.0.
  • Podążanie za trendem to za mało. Przed wyborem rozwiązań dla firmy trzeba ocenić i przetestować ich, oszacować nakłady, ocenić skalowalność projektu.
  • To najważniejsze rekomendacje z debaty zorganizowanej w ramach XIV Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Polska ma obecnie wiele obszarów gospodarki, które są w zdecydowanej czołówce rozwiązań technologicznych na świecie z wykorzystaniem wsparcia IT. Pandemia dodatkowo zwiększyła zainteresowanie rodzimych firm rozwiązaniami z obszaru Przemysłu 4.0. Wsparcie państwowych agencji okazało się dużą zachętą do składania wniosków o dofinansowanie niezbędne na transformację cyfrową firm. 

Pieniądze są, brakuje wiedzy

- Instytucje publiczne, zwłaszcza w okresie pandemii, bardzo pomogły w przyspieszeniu transformacji cyfrowej polskiego biznesu. Mamy w Polsce 2 miliony firm, które będą musiały poddać się przekształceniom. Obok wsparcia edukacyjnego ważna jest pomoc finansowa. Teraz ważne będą decyzje dotyczące przyszłości. Przedsiębiorcy nie zostaną zostawieni samym sobie. Będą tworzone centra doradcze wspomagające przygotowanie projektów i wskazujące, skąd można na ten cel pozyskać środki - powiedziała w trakcie debaty "Przemysł 4.0" zorganizowanej w ramach XIV Europejskiego Kongresu Gospodarczego dyrektor Departamentu Analiz i Strategii Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, Paulina Zadura.

Do kwestii publicznego finansowania dla rozwiązań Przemysłu 4.0 odniósł się także Michał Janasik, wiceprezes ds. finansów i komercjalizacji Sieci Badawczej Łukasiewicz, zrzeszającej 26 instytutów i samodzielnych placówek badawczych, powiedział:

- Firmy nie zawsze potrzebują wsparcia finansowego, dla nich najważniejsza jest pomoc w rozwiązaniu problemów technicznych czy poszukiwaniu wsparcia naukowego. Jeśli dostajemy problem do rozwiązania, to natychmiast uruchamiamy nasze procedury i w ciągu 15 dni udzielamy wstępnej odpowiedzi. Naukowcy są w stanie zweryfikować projekt i udzielić wsparcia technologicznego. Z naszym ocen wynika, że co najmniej 30 procent przedsiębiorców ma środki, tylko nie wie, jak wdrożenie 4.0 wykonać.

Czytaj także: Polski przemysł powinien się oswoić ze sztuczną inteligencją. Jak?

Czy Polska na tle innych krajów wypada dobrze w cyfryzacji i przyswajaniu inteligentnych rozwiązań przydatnych w przemyśle? Problemem może być efektywność wdrożeń. Nie chodzi bowiem o to, aby podążać za modą i działać na rzecz powszechnej digitalizacji procesów; trzeba ocenić przydatność działań i wysokość ponoszonych nakładów.

Czas na pilotaż

- Pilotaż to rozwiązanie znakomicie nadające się do oceny przydatności projektów. Mowa o nisko kosztowej próbie odpowiadającej na pytanie o przydatności zmian i dostosowaniu infrastruktury informatycznej do efektywnego funkcjonowania przedsiębiorstwa - radził prezes APA Group, Artur Pollak. - Dobrze wykorzystana technologia daje kosmiczne przyspieszenie i poprawia jakość prowadzenia biznesu.

APA Group, współpracując od ponad 20 lat z dużymi podmiotami w dziedzinie robotyzacji, automatyzacji procesów czy informatyzacji, zbudowała polską platformę przemysłowego Internetu Rzeczy o nazwie Nazca 4.0, która jest technologią automatyzującą zarządzanie przepływem informacji.

Firma od lat współpracuje z Politechniką Śląską w kształceniu studentów i przedsiębiorców z zakresu nowych technologii oraz w dziedzinie kształtowania odporności zawodowej przy podejmowanie trudnych, strategicznych decyzji. 

Od współpracy do innowacji

- Jako uczelnia badawcza, mamy rozwiązania wspierające współpracę przemysłu z nauką. Szkoła wyższa pomaga przemysłowi, bo bez niego nie może istnieć. Owszem zdarzają się sytuacje, gdy nie wszystkie badania znajdują bezpośrednie zastosowanie, ale tak musi być. Firmy często sięgają po zewnętrzne środki i nie do końca efektywnie je wykorzystują. Od lat działamy w tak zwanej pętli sprzężenia zwrotnego, wychodząc z założenia, że na końcu dla przedsiębiorców najbardziej liczy się wynik finansowy z przeprowadzonego wdrożenia - powiedziała dziekan Wydziału Mechanicznego i Technologicznego Politechniki Śląskiej, Anna Timofiejczuk.

Czytaj także: Przemysł zyska więcej wiatru w żagle. Pomoże sztuczna inteligencja

Przemysł 4.0 w praktyce oznacza przygotowanie innowacyjnych rozwiązań, które pozwalają zdobyć przewagę konkurencyjną. Tak stało się z polskim autobusem elektrycznym, który niebawem trafi do seryjnej produkcji w zakładach w Solcu Kujawskim.

- Polski autobus elektryczny pierwszy raz został pokazany na targach w Brukseli i wzbudził duże zainteresowanie, ponieważ przy projektowaniu zastosowaliśmy innowacyjne rozwiązanie, umieszczając ogniwa bateryjne na podłodze pojazdu. Autobus będzie dodatkowo wyposażony w oprzyrządowanie monitorujące stan techniczny napędu, akumulatorów, rozmieszczenie pasażerów itp. Odbyliśmy w minionym roku ponad 1200 spotkań z przedstawicielami gmin i potencjalnych nabywców. Dla wielu zaskoczeniem był fakt, że przy produkcji autobusu około 60 procent części pochodzić będzie od polskich dostawców - przekazał dyrektor regionalny ARP e-Vehicles Piotr Janiak.

Wiele polskich firm już od kilku lat wdraża rozwiązania Przemysłu 4.0 w praktyce. Do tej grupy można zaliczyć wiodącego europejskiego producenta sprzętu AGD, giełdową spółkę Amica.

- Internet Rzeczy wykorzystujemy w rozwiązaniach służących naszym klientom. Możliwy jest pełen podgląd naszych zapasów w lodówce, aplikacje w kuchence pozwalające na ściąganie przepisów kulinarnych, ustawianie przez telefon temperatury w klimatyzatorze. Udało nam się rozwiązać składowanie gotowych wyrobów i części w magazynach wysokiego składowania przy wykorzystaniu inteligentnych maszyn i robotów. Jednak na co dzień stosujemy przy takich rozwiązaniach ocenę bariery skalowalności. Nie wszystko da się powszechnie wykorzystać w skali całej grupy, ale bez testów i techniki prób i błędów, osiągnięcie poprawy konkurencyjności byłoby bardzo trudne - dodał członek zarządu ds. transformacji cyfrowej Grupy Amica, Robert Stobiński.

Wizją Vetasi jest być partnerem w zakresie zarządzania zasobami i usługami oraz pracować jako przedłużenie zespołu klienta, dostarczając specjalistyczną wiedzę branżową i w ramach konsultingu zarządzać pracą i zasobami ludzkimi.

Kadry i infrastruktura

- To, czego doświadczyliśmy w okresie pandemii, to fundamentalna zmiana w przedsiębiorstwach, gdzie przeprowadzono digitalizację dokumentów i większości procesów oraz praca zdalna. Jako firma niszowa, działająca na rynku wdrożeń systemów wspierających Przemysł 4.0, mogę powiedzieć, że Polska na tle innych państw wypada dobrze. Wyróżnia się u nas przede wszystkim kadra informatyczna. Poza tym jest jeszcze jedna różnica – zagranicą firmy podejmują decyzje o inwestycjach w nowe technologie i cyfryzację, ponosząc samodzielnie te wydatki, podczas gdy u nas mogą liczyć na zewnętrzne dofinansowanie - mówi Jarosław Łukasiewicz,  dyrektor zarządzający na Polskę oraz Region Wschodniej Europy Vetasi.

Czy obecna infrastruktura techniczna ogranicza rozwój najnowocześniejszych technologii w gospodarce?

- Gdy mówimy o infrastrukturze wykorzystywanej w transformacji Przemysłu 4.0, warto pamiętać, że mowa jest o sprawnej i bezpiecznej komunikacji firm ze światem zewnętrznym, ale także wewnątrz struktur biznesowych. Gdy mówimy o sieci przesyłowej, to bez wątpienia mamy dobrą sieć światłowodową. Wiele firm podejmuje decyzje o budowie własnych, wewnętrznych sieci, odpornych na zewnętrzne zagrożenia. Tworzenie dedykowanych sieci WiFi daje nowy impuls do innowacyjnych wdrożeń. Ważne jest to, że rozwiązania są dostępne, przetestowane w różnych warunkach. Same firmy powinny zrozumieć, że do stosowania nowych rozwiązań trzeba się technicznie przygotować - wskazał dyrektor handlowy Cellnex Poland, Mikołaj Skipietrow.

Przemysł 4.0 decydować będzie o konkurencyjności polskiej gospodarki, efektywnym zarządzaniu zasobami ludzkimi i postępie technologicznym. Agencje rządowe są przygotowane merytorycznie, technicznie i finansowo do wsparcia przemysłu. Warto podjąć wyzwanie cywilizacyjne, aby inni nas w tym nie wyprzedzili.

Zobacz zapis całej sesji "Przemysł 4.0" zorganizowanej w ramach XIV Europejskiego Kongresu Gospodarczego

 

×

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (2)

Do artykułu: Pieniądze są, pomysły też. Ale czy przemysł 4.0 zawsze się opłaca?

  • Przemysł 4.0 jest częścią globalistycznego tzw. "nowego porządku" 2022-05-08 22:04:52
    Przemysł 4.0 to Klaus Szwab - taki "Soros" tylko, że od kwestii cyfrowo-technologiczno-telekomunikacyjnych, niebezpiecznymi typami co nie ulega wątpliwości są także m.in Bill Gates i Mark Zuckerberg. Ich wspólnymi celami - tych trzech osobistości, którzy bawią się w Stwórców i mają zaburzenia maniakalno-obsesyjne, psychopatyczno-socjopatyczne - jest to, żeby zabrać ludziom maksimum czasu, zdrowia, prywatności i wolności przy jednoczesnym ich rozleniwieniu, ogłupieniu i uzależnieniu by stworzyć system pełen kontroli, inwigilacji i zniewolenia - czyli cyfrowy komunizm i technokratyzm. Smartfony, wszechobecne wi-fi, media społecznościowe, biometrie, bezgotówkowość, 5G, internet rzeczy, drony, zaawansowana algorytmizacja i robotyzacja - to wszystko będzie użyte przeciwko ludziom. Chcą stworzyć ustrój, który będzie zawierał elementy kapitalizmu, socjalizmu, komunizmu i faszyzmu, nawet nie ukrywają fascynacji Chińską Republiką Ludową, wręcz przeciwnie - patrzą na Chiny z podziwem, uznaniem, jako na kraj, który jest swego rodzaju pionierem, prekursorem tzw. "nowego porządku", przeciera szlaki, wskazuje kierunki dokąd zmierzać ma postęp cyfrowo-technologiczno-telekomunikacyjny. Tzw. "pandemia" oraz konflikt rosyjsko-ukraiński, który przerodził się w brutalną i długotrwałą wojnę - to są kwestie, które były zaplanowane, po to by wymusić i przyspieszyć zmiany, które nie byłyby możliwe do wprowadzania w normalnych warunkach/okolicznościach.
  • asdf 2022-05-08 16:58:56
    Mówimy o przemyśle 4.0 w miejscu gdy polskie firmy (i nie tylko) nie potrafią ogarnąć 30-letnich rozwiązań z zakresu zaawansowanej automatyki :D Parę protokołów komunikacyjnych poszło z duchem czasu i teraz marketingowcy maja sprzedaż 4.0 a inżynierowie jak mieli tak mają problem ze skleceniem urządzeń w jednego traina

PISZESZ DO NAS Z ADRESU IP: 3.237.16.173
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!