Zanotowaliśmy historycznie rekordowe wyniki finansowe, mimo wciąż niesprzyjającej sytuacji pandemicznej, pogłębiających się problemów z dostępnością materiałów oraz wzrostu cen komponentów i wydłużeniu czasu dostaw - ocenia Adam Żurawski, prezes Aplisensa. Bieżący rok będzie dla producenta aparatury kontrolno-pomiarowej wymagający, gdyż w związku z wojną wywołaną przez Rosję w Ukrainie musi się liczyć z istotnym dla grupy spadkiem przychodów z rynków wschodnich.
- Grupa Aplisens w 2021 roku osiągnęła 124,1 mln zł przychodów, notując 21,6 mln zł zysku operacyjnego ( EBIT) i 18 mln zł zysku netto.
- W 2021 przychody Aplisens na rynkach wschodnich ( Rosja, Białoruś, Ukraina, Kazachstan) stanowiły około 31 proc. przychodów grupy.
- - Obecnie, oprócz zagrożonych bieżących należności w wysokości około 2 mln zł, trudno wiarygodnie oszacować skalę strat, jakie może ponieść grupa na rynkach dawnej WNP. Liczymy się jednak z istotnym dla grupy ograniczeniem przychodów z tych rynków w najbliższych kwartałach- stwierdził Adam Żurawski.