Roboty wkraczają na uczelnie

Roboty wkraczają na uczelnie
Robotyzacja to przyszłość wielu sektorów gospodarki. Fot. Shutterstock

Robotyzacja procesów biznesowych to przyszłość sprawnie prosperujących przedsiębiorstw. Studenci również zgłębiają ten temat, chcąc wejść na rynek z pożądanymi przez pracodawców kompetencjami.

  • Dostrzegając potencjał robotów w edukacji, firma First Byte nawiązała pierwszą taką współpracę w Polsce z Wyższą Szkołą Bankową w Opolu, wprowadzając narzędzie do robotyzacji Wizlink na uczelnię.
  • W efekcie trzech studentów tej placówki obroniło w marcu 2021 roku prace dyplomowe z użyciem robotów.
  • Nie ma wątpliwości, że robotyzacja to kierunek przyszłości.
Umiejętność korzystania z nowych technologii to obecnie pożądana cecha na rynku pracy. Dynamiczny rozwój technologii sprawia, że zapotrzebowanie na specjalistów w dziedzinach robotyzacji i automatyzacji ciągle rośnie. Szczególnie, że na roboty decyduje się coraz więcej firm, ponieważ stały się one dostępne także dla przedsiębiorców z sektora MŚP.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (3)

Do artykułu: Roboty wkraczają na uczelnie

  • Anna 2021-04-14 21:30:47
    Mężczyźni, chcecie poznać miłą dziewczynę? W Google napisz Angrattz, a znajdziesz moją stronę ze zdjęciem. Jeśli Ci się spodoba, napisz, będziemy się komunikować))
    • wyjazd z tym ogłoszeniem, to nie portal dla dorosłych 2021-04-15 01:45:20
      "Mężczyźni, chcecie poznać miłą dziewczynę?" - tak kilku na raz ma poznawać jedną dziewczynę? e to ja to pierniczę, poza tym i tak wolę poznawać dziewczyny realnie poprzez szczerze rozmowy face-to-face, pójść sobie na spacer albo posiedzieć na ławce i pogadać, po cholerę randkować przez internet kiedy realniej jest przyjemniej i kota w worku się nie weźmie, a się widzi czy dziewczyna ma klasę, kulturę osobistą, szanuje siebie i swoje ciało, jest kobieca i choć trochę myśli o takich kwestiach jak wyjście za mąż, założenie rodziny/posiadanie dzieci. "W Google napisz Angrattz," - po cholerę? nie ma takiej potrzeby. "a znajdziesz moją stronę ze zdjęciem." - i co mam zrobić z tym zdjęciem? w łazience gdzieś nakleić jakżem będę szedł do kibelka? Tylko konia żal, poza tym grzech i wstyd. "Jeśli Ci się spodoba," - jam nie dla takich dziewczyn, nie ten adres złotko. "napisz," - tutaj napisałem, żem niezainteresowany "będziemy się komunikować))" -to od tego jest odpowiedni portal randkowy a nie pierwszy lepszy portal informacyjny, idź się tam komunikować i łowić naiwnych, łatwych facetów lecących tylko na tyłeczki i cycuszki.
  • Więcej może być negatywów aniżeli pozytywów robotyzacji 2021-04-14 17:36:32
    "Robotyzacja procesów biznesowych to przyszłość sprawnie prosperujących przedsiębiorstw." - raczej pieśń przyszłości, ludzie nadal patrzą na to jak na jakiś porąbany film science-fiction. "Studenci również zgłębiają ten temat," - no tak, w końcu młodym pokoleniom łatwiej zawrócić w głowie. "chcąc wejść na rynek z pożądanymi przez pracodawców kompetencjami." - nie, to nie są pożądane przez pracodawców kompetencje tylko przez lobbystów, którzy wywierają wpływy i naciski pod pretekstem pandemii na pracodawców. "Dostrzegając potencjał robotów w edukacji," - powiada się, że jak przedmioty wokół nas stają się coraz bardziej inteligentne( tylko dlatego, że zbierają, przetwarzają i analizują dane, są usieciowione jednym słowem), to niestety my jako społeczeństwo coraz bardziej tumaniejemy, sztuczna inteligencja się uczy i rozwija, zaś my przeżywamy regres, uwstecznianie intelektualno-mentalne, ale o to w tym właśnie chodzi, nieporadne, niesamodzielne, w pełni zależne od różnorakich nowinek cyfrowo-technologicznych społeczeństwo będzie łatwo kontrolowalne, a w dodatku za różne wygody, przyjemności, by za nie myśleć i robić gotowe będzie zrzec się prywatności. "wprowadzając narzędzie do robotyzacji Wizlink na uczelnię." - na zasadzie pokazówki, eksperymentu czemu nie, może sobie być ale nic poza tym. "W efekcie trzech studentów tej placówki obroniło w marcu 2021 roku prace dyplomowe z użyciem robotów." - to już samodzielnie nie potrafili? szkolnictwo chyba coraz bardziej upada. "Nie ma wątpliwości, że robotyzacja to kierunek przyszłości." - Niekoniecznie, tylko dla tych kierunek przyszłości, którzy widzą w tym sens i mają z tego zyski, biznes, dla pozostałych twardo stąpających po ziemi to science-fiction w dalszym ciągu. "Umiejętność korzystania z nowych technologii to obecnie pożądana cecha na rynku pracy." - co komu po takiej umiejętności jak np. będzie nieludzki, pozbawiony emocji, mało komunikatywny, bo tak mocno zapatrzony będzie w ścisłe kształcenie, że zaniknie humanizm, umiejętności komunikacji czyli tzw. umiejętności miękkie. Już wystarczy, że takie Chiny mają bzika na punkcie kreowania rzeczywistości rodem jak z jakiegoś utopijno-dystopijnego filmu science-fiction i im odwala do reszty, inne kraje muszą ich małpować? Nie jest to dobry pomysł, zatracają równowagę i zdrowy rozsądek unicestwimy samych siebie. "Dynamiczny rozwój technologii" - czym on jest spowodowany? czy faktycznie tym, aby się kierować dobrobytem i wygodą ludzi? czy może przeciwnie - zgotować im piekło kontroli, inwigilacji i zniewolenia? Ano właśnie, poza tym przysługuje wielu cyfrowo-technologicznym nowinkom chytrość i wyrachowanie - z jednej strony ludzi się rozleniwia, ogłupia i uzależnia, z drugiej zaś odbywa się to przy jednoczesnym ograbianiu z czasu, zdrowia, prywatności i wolności. To nie jest pomyślny kierunek rozwoju dla ludzkości. "sprawia, że zapotrzebowanie na specjalistów w dziedzinach robotyzacji i automatyzacji ciągle rośnie." - i właśnie tu jest też cała bolączka, w jakże postępowym XXI wieku stawia się na specjalistów od robotyzacji i automatyzacji, inżynierów IT, programistów, informatyków (rzecz jasna z całym szacunkiem dla tych wszystkich zawodów) jednocześnie nie dostrzegając tego, że jakoby wymusza się na pozostałych, zazwyczaj tradycyjnych zawodach podporządkowanie się temu wszystkiemu i jednocześnie zmusza do tego aby przekwalifikowywać się, uczyć nowych umiejętności, ale nie raczy się już tego zauważać, że ludzie są różnorodni w umiejętnościach i talentach - ktoś jest przyrodnikiem, ktoś humanistą, ktoś lingwistą, fizykiem, chemikiem ale to nie oznacza, że te wszystkie zawody muszą i powinny być zależne od informatyzacji/cyfryzacji, nabywać umiejętności informatycznych i im podobnych, mnóstwo ludzi nie czuje zwyczajnie do tego ani smykałki ani przysłowiowego bluesa, a uskarżają się tylko, że takie zmiany odbierają sens i smak dotychczasowo wykonywanego przez nich zawodu. "Szczególnie, że na roboty decyduje się coraz więcej firm," - zależy które i gdzie. "ponieważ stały się one dostępne także dla przedsiębiorców z sektora MŚP." - być może. "Rynek potrzebuje specjalistów od nowych technologii," - jednocześnie wyniszczając tradycyjne modele biznesowe, tradycyjny krwioobieg społeczno-gospodarczy? Już wystarczy zobaczyć jak tradycyjna prasa, radio, telewizja upadły nisko - internet wykończył klasyczne źródła medialne, to samo ma być z gospodarką, że teraz wszystko co robimy, gdzie się spotykamy, co chcemy zjeść, co mamy załatwić w urzędzie, gdzie pracujemy, gdzie się uczymy - że te i wiele innych kwestii ma być podporządkowanych czy też uzależnionych od dostępu do internetu, od sieci? to jest kuriozum, niewolnictwo, inwigilacja i zwyczajne draństwo. "a my chcemy pomagać w ich kształtowaniu" - nie, wy często narzucacie pewne zmiany, udziwnienia, fanaberie, nie pytając ludzi ani o zgodę ani o zdanie, byleby tylko za wszelką cenę postawić przed faktem dokonanym, to nie jest w porządku. "Dlatego też realizujemy program „Wizlink - roboty na uczelniach” - pobawić się można, mając do tego dystans i rezerwę, ale z rzeczywistości świata science-fiction robić nie powinniśmy i nie róbmy. "w ramach którego udostępniamy nasze narzędzie Wizlink dla studentów." - sobie zobaczą, ale niech mają własny rozum, dystans. "zdecydowaliśmy się na ciągłą współpracę, dzięki czemu studenci mogą edukować się z zakresu projektowania i zarządzania wirtualnymi robotami (albo farmami robotów software’owych)" - dobrze, że mogą a nie muszą. "Badania prowadzone przez studentów udowadniają, że roboty sprawdzają się w codziennym życiu, niezależnie od branży." - być może i tak, ale poleganie na robotach może sprawić, że człowiek będzie kaleką i nie będzie w stanie nic samodzielnie, najprostszych czynności wykonać, czy zatem byłby to progres ludzkości czy może uwstecznienie do poziomu jaskiniowca? ano właśnie. "Mogą pomóc wszędzie tam, gdzie zaistnieje potrzeba oszczędności czasu," - oszczędność czasu kosztem nawet zlikwidowania całego miejsca, sektora, stanowiska pracy? zyskuje pracodawca, bo robot się nie starzeje, nie męczy, nie narzeka, nie potrzebuje by mu płacić, nie potrzebuje zaplecza socjalnego, a pracę wykonuje szybciej niż człowiek, kto zatem traci? traci oczywiście pracownik, staje się zbędnym elementem w obliczu zastąpienia go robotem, to dowodzi, że robotyzacja przeczy zasadzie zdrowej konkurencji, człowiek nie ma szans z maszyną. "a sam proces opiera się na powtarzalnych zadaniach" - zgadza się, ale bez tych powtarzalnych zadań, jeśli nie będziemy potrafili ich wykonywać to ucierpimy tylko my sami, na wypadek awarii robota, załamiemy ręce, bo tak będziemy uzależnieni i przyzwyczajeni, że robi się za nas. "oraz pracy z dużymi ilościami danych." - gospodarka oparta o dane to zbieranie, przetwarzanie i wykorzystywanie danych a więc siłą rzeczy prowadzi ku kontroli i inwigilacji. "Robot został wykorzystany w projekcie badawczym, jako prototyp do narzędzia wspierającego oszczędność czasu pracowników SOR w codziennych czynnościach, związanych z pandemią Covid-19" - pracownikom SOR to bez różnicy czy jest koło nich robot czy go nie ma, dynamika, szybkość i sprawność jest u nich czymś powszechnym, taki robot tylko wymagałby zbędnej atencji nie na realnych zadaniach, które trzeba wykonać( a same się nie zrobią) a na nim, na zabawę w jego funkcjonalności. "Robot software’owy teoretycznie pozwolił na skrócenie czasu pracy, sprawdzając w systemie obecność wyników wymazów PCR w kierunku SARS-COV-2, pobranych u pacjentów SOR-u." - owszem to może i pomocne, ale mało kto sobie zdaje sprawy, że pozyskanie tych wymazów, testów zawiera ślad genetyczny od osoby, która była poddana testowi, komu zatem będą potrzebne dane genetyczne, które trafią do jakiegoś systemu online? ktokolwiek myśli nad tym? nie za bardzo, a w przyszłości ktoś kto może nie mieć dobrych ani szlachetnych intencji względem ludzkości dane genetyczne może zebrać do bardzo podłych i wyrachowanych celów, to trzeba mieć na uwadze. "Dodatkowo zaprojektowany robot przenosi informacje do systemów informacyjnych szpitala i przesyła stosowne informacje korzystając z systemu e-mail i bramki SMS." - no i właśnie tutaj jest pytanie - co jeśli taki robot będzie rozsyłał także dane wrażliwe, kto i kiedy miał operację/zabieg, kto i czym się leczył, kto i gdzie ma planowaną wizytę, jakie choroby przebył lub też na co obecnie choruje, jakie leki, medykamenty stosuje i wiele innych pytań? Przecież nie ma gwarancji, że te dane nie wyciekną, że nie będzie ataku hakerskiego, że nie będzie awaryjności systemu i co wówczas? następuje paraliż, poza tym nie ma gwarancji należytej ochrony danych( a nie daj jeszcze taki robot gromadzić, przetwarzać i wykorzystywać miałby dane w chmurze). Więcej udziwnień, fanaberii rodem z science-fiction, zabawy i pogmatwania aniżeli pożytku z takiej rewolucji będzie. "Praca przy tym projekcie pokazała mi, że rozwój technologiczny w tym temacie ułatwia funkcjonowanie," - tak się tylko wydaje, bo na krótką perspektywę może to wygląda obiecująco i nawet ciekawie, ale w żadnym wypadku nie nadaje się jako rozwiązanie, które miałoby wyprzeć dotychczasowo dobre rozwiązania i sposoby i być zastosowane na długoterminową perspektywę, nie mówiąc na stałe. "a robotyzację procesów warto wdrażać w przyszłej pracy zawodowej" - nie do końca, ktoś może być szczęśliwy, bo niby jakieś ułatwienie czy udogodnienie dostanie a kto inny przez tego typu kwestie straci pracę, stanowisko, dany sektor, bo z robotem nie będzie mieć szansy na rywalizację. Pracodawca wyjdzie na tym lepiej, pracownik będzie boleśnie poszkodowany, a ciągle się mówi, że w najbliższej dekadzie bardzo dużo miejsc pracy, sektorów, stanowisk może ulec likwidacji, właśnie z powodu robotyzacji i algorytmizacji, co komu po tym, że może i jakieś nowe stanowiska pracy się pojawią, ale będą one związane z branżą IT, cyfryzacji, informatyzacji, mechanice urządzeń elektronicznych, w tych zawodach poszukiwać się będzie specjalistów, ekspertów - słowem informatycy, programiści, inżynierowie IT, mechanicy urządzeń elektronicznych będą mieli pełne ręce roboty i z początków powodów do narzekań mieć nie będą, do czasu aż zobaczą, że klasa średnia zostanie wyniszczona a wspomniane zawody zostaną jako jedne z nielicznych, te zawody będą pracować, a reszta ludzi nie mogąc się przekwalifikować i znaleźć miejsca pracy wyląduje na zasiłkach, zapomogach, programach wsparcia albo po prostu - na dochodzie podstawowym. "Jak ocenia promotor obronionych prac, uczelnia również dostrzegła potencjał w zajęciach z robotami," - wiadomo, że co nowe i innowacyjne budzi emocje i podniecenie to oczywiste, tak samo było w przeszłości z telefonami komórkowymi i komputerami - tak się te kwestie szybko i dynamicznie porozwijały, że nim się obejrzeliśmy to już od dawna jesteśmy wręcz ich zakładnikami. "a efekty tej współpracy mogą pomóc lokalnym instytucjom oraz firmom we wprowadzaniu podobnych procesów w swoich strukturach." - być może mogą, ale same lokalne instytucje oraz firmy powinny widzieć w tym sens i pożytek, jak nie dostrzegały tak często nadal nie dostrzegają, ludzie też widzą, że te rewolucje są na siłę, są wymuszane, a postęp jest sztucznie rozbuchany, nie jesteśmy nawet w stanie nacieszyć się teraźniejszością, ochłonąć, odsapnąć bo ciągle wmawia nam się co ma być potem, co będzie w przyszłości i tak dalej - zwariować można od takiego myślenia, o przeszłości każe się nam zapominać, spychając na bok nostalgie i sentymenty, teraźniejszością nie pozwala nam się nacieszyć, pożyć po swojemu jak się chce, natomiast ciągle ta przyszłość i przyszłość co będzie za 5 czy 10 lat - litości, co kogo to obchodzi, ludzie chcą tylko normalnie żyć ,pracować, zarabiać, bawić się, uczyć się, załatwiać sprawy urzędowe, spotykać się, robić zakupy itp. itd. w taki sposób jaki uważają sobie za wygodny, nie chcą zaś całego życia i funkcjonowania przenosić do sieci, wykonując wszystko niemal zdalnie, bo to chore, psychopatyczne i żeby nie powiedzieć mocniej - popieprzone. "zmiany w organizacjach wymagają zarówno wdrażania rozwiązań sprzętowych, jak i programowych, automatyzujących czynności powtarzalne." - nic nie wymaga zmian, zmiany są sztucznie narzucane przez spreparowaną pod to pandemię, by ludzi alienować, zmniejszając czynnik ludzki/społeczny, odczłowieczać, zabierać czas, zdrowie, prywatność i wolność, energię i witalność przy jednoczesnym rozleniwianiu, ogłupianiu i uzależnianiu. Ludzie chcą być wolni bo się urodzili wolni, a próbuje się zrobić wszystko by stale i systematycznie umeblować im rzeczywistość tak, aby ona była pełna kontroli, inwigilacji i zniewolenia jak w jakimś porąbanym świecie science-fiction. "Dlatego też do programu studiów inżynierii zarządzania, uczelnia zdecydowała się wprowadzić przedmioty, w ramach których studenci zdobywają wiedzę z zakresu optymalizacji procesów biznesowych." - optymalizacja procesów biznesowych to zwyczajne uczenie cwaniactwa w biznesie, jak oszczędzać kosztem klienta, konsumenta, kosztem czasu, miejsca, prywatności, w sposób tak przebiegły , chytry, pazerny i cwaniacki aby ta druga strona nawet się nie zorientowała jak wiele traci - niestety może to brutalne ale często bardzo prawdziwe. "W trakcie zajęć, studenci przygotowują rozwiązania robotyzacji procesów dla konkretnych przypadków, występujących w lokalnych organizacjach." - ale tylko ci zostaną nagrodzeni, których projekty/pomysły wpisują się w strategie lobbystów cyfrowych, bezgotówkowych, bezprzewodowych, telekomunikacyjnych - taka niestety prawda, na bycie niezależnym i chcąc naprawdę pomóc nie kierując się przy tym jedynie zyskiem własnym ale pomocą i dobrem, wygodą dla innych nie ma szans, bo nad wszystkim i tak łapę trzyma zrównoważony rozwój ONZ, Agendy Cyfrowe UE, które to międzynarodowe organizacje wspierają działania lobbingowe, zaś nad wszystkimi stoją globaliści, finansjery, które nadzorują czy strategie realizowane są zgodne z założeniami nowego porządku. "Powstałe scenariusze stanowią gotowe do zastosowania rozwiązania." - i tylko te wybrane gotowe do zastosowania rozwiązania będą wykorzystane, które idą w dobrze znanym wszystkim kierunku - w kierunku nowego porządku. "Opracowanie pierwszych scenariuszy w ramach zajęć, stanowi bardzo ważny krok we wdrażaniu nowoczesnych technologii w organizacjach regionu" - no pewnie, że tak, bo przecież nawet to co już dobrze i optymalnie działało i funkcjonowało nie może działać tak dalej, nowoczesne technologie oparte m.in o zasadę pobierz aplikację i/lub załóż konto a za skorzystanie z usługi zapłać bezgotówkowo muszą się bardziej szarogęsić, zresztą nie tylko to - ludzi w ogóle mają być całkowicie zależni od smartfona, wi-fi, mediów społecznościowych, biometrii, bezgotówkowości, 5G, internetu rzeczy, a do tego zaawansowana robotyzacja i algorytmizacja oraz praca zdalna i nauka zdalna - bo tak każe nowy porządek, bo takie się nowe (nie)normalności wykuwają. "Zajęcia w zakresie robotyzacji są więc dużą szansą zarówno dla studentów," - są szansą, bo jakby nie było czegoś się dowiedzą, grunt by zachowali dystans i zdrowy rozsądek wobec przekazywanej wiedzy. "jak i dla całego regionu, który może później korzystać z wykształconych i doświadczonych pracowników." - a więc jest gorzej niż myślałem, tu nie chodzi o rozwój studentów ale, żeby im wyprać mózgi pseudo-innowacyjnym myśleniem tak aby to oni zdobywając doświadczenia i wykształcenie takie potem w interesie stron lobbingowych pomagały im by realizować różne cyfrowo-technologiczne agendy i jak papugi powtarzały, że "społeczeństwo się zmienia" "oczekuje innowacji" , że "postęp to postęp" "takie czasy", "tego nie zatrzymasz". Oto chodzi lobbystom by mieć narybek, zaufaną armię, rzesze ludzi, którzy będą realizować strategie i agendy narzucanych przez duże organizacje międzynarodowe jak m.in ONZ i EU. Tak niestety może być.

PISZESZ DO NAS Z ADRESU IP: 3.214.184.223
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!