Władze Ukrainy podejrzewają, że za atakiem hakerskim na portale rządowe w tym kraju stoi grupa związana z białoruskim wywiadem – powiedział agencji Reutera zastępca sekretarza ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Serhij Demediuk.
Według niego ataku dokonała grupa hakerska UNC1151, mająca powiązania z białoruskimi służbami specjalnymi, i była to "przykrywka dla bardziej destrukcyjnych działań".