Kryptografowie z Niemiec znaleźli sposób na podglądanie szyfrowanych rozmów grupowych w popularnym komunikatorze WhatsApp. Ich zdaniem, w tym celu wystarczy mieć dostęp do serwerów WhatsApp - donosi serwis The Verge.
"Poufność konwersacji grupowych zostaje złamana w chwili, gdy niezaproszony, a odgórnie umieszczony użytkownik znajdzie się wewnątrz grupy i uzyska możliwość czytania wszystkich następnych wiadomości" - uważa jeden z badaczy, którzy odkryli podatność WhatsApp, Paul Roesler. Wspólnie z zespołem zarekomendował on we wnioskach płynących z badań, aby osoby, które pragną korzystać z naprawdę bezpiecznej i szyfrowanej komunikacji, robiły to za pośrednictwem aplikacji Signal, bądź wiadomości prywatnych, nie zaś grupowych.
Dostęp do serwerów WhatsApp nie jest łatwy do uzyskania. Formalnie mogą nim dysponować jedynie pracownicy firmy, administracja rządowa po otrzymaniu pozytywnej odpowiedzi na wniosek o dostęp, a także hakerzy o wysokim poziomie umiejętności.
Czytaj także: Noworoczne postanowienie Zuckerberga: w końcu naprawić Facebooka
Szef bezpieczeństwa Facebooka, do której to firmy należy WhatsApp, Alex Stamos, odniósł się krytycznie do rewelacji niemieckich kryptografów. Wskazał, że istnieje wiele sposobów weryfikacji uczestników rozmów grupowych. Stwierdził również, że przeprojektowanie aplikacji w sposób, który uniemożliwiałby opisaną wyżej praktykę, spowoduje znaczne zmniejszenie komfortu użytkowania komunikatora WhatsApp.