PARTNERZY PORTALU

Z Orange odejdzie nawet 1,4 tys. pracowników - jest umowa ze związkami

Z Orange odejdzie nawet 1,4 tys. pracowników - jest umowa ze związkami
Orange Polska podpisała ze związkami zawodowymi "Umowę Społeczną" na lata 2022-2023 Fot. Shutterstock.com
  • Ten tekst jest częścią STREFY PREMIUM WNP.PL
  • Autor: PAP/rs
  • Dodano: 07-12-2021 17:59

Orange Polska podpisała ze związkami zawodowymi "Umowę Społeczną" na lata 2022-2023, w ramach której z odejść dobrowolnych będzie mogło skorzystać maksymalnie 1,4 tys. pracowników - poinformowała spółka w opublikowanym we wtorek raporcie bieżącym.

Jak podano w raporcie, 7 grudnia 2021 r. Zarząd Orange Polska S.A. zakończył negocjacje z Partnerami Społecznymi dotyczące zapisów nowej "Umowy Społecznej", która będzie obowiązywać w latach 2022-2023. Równolegle z negocjacjami "Umowy" zakończyły się negocjacje "Porozumienia na 2022 rok" prowadzone w trybie przepisów ustawy o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników.

 

×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (4)

Do artykułu: Z Orange odejdzie nawet 1,4 tys. pracowników - jest umowa ze związkami

  • Tak przy okazji warto wiedzieć 2021-12-07 19:37:18
    No kto jak kto ale Orange nie powinien się wstydzić i powiedzieć o prawdziwej przyczynie usunięcia przez nich wszystkich co do jednej budek telefonicznych. Bynajmniej nie był to powód, że generowały one koszty utrzymania( przystanki miejskie autobusowe też generują koszty utrzymania bo padają ofiarami wandalizmu, szybki wybijają, sprejami po nich malują itp. a jakoś nikt nie wpada na pomysł by likwidować wiaty przystankowe), nie był też powód, że mało kto z nich korzystał i że było to rozwiązanie staromodne i zaściankowe. Prawdziwa przyczyna brzmi - wiedzieli co było grane, zresztą nie tylko oni, konkurenci także jak Plus, T-Mobile, Play, trzeba było rozpropagować sieć 4G, która zwiastowała wysyp smartfonów oraz upowszechnienie łączności wi-fi. W latach 2010-2019 była prowadzona silna akcja socjotechniczna by przekonać ludzi do tzw. mody na społeczeństwo cyfrowe/informacyjne. O ile sieć 4G, smartfony, wi-fi samoczynnie nie przyjęłyby się zbyt sprawnie( bo ktoś powiedziałby a po co mi to skoro ja komórki używam tylko po to by dzwonić i sms-ować a internet mam w domu czy w pracy w komputerze na kablu i rozsądek by zwyciężył) to co zrobiono? A użyto gwiazd show-biznesu, celebrytów i idoli nastolatków po to by promowały bezprzewodową łączność wi-fi, coraz to nowsze i eleganckie na bajerze smartfony a także modę na to by social media typu Facebook czy Instagram były z nami zawsze i wszędzie, bo to podobno bardzo prorozwojowe i postępowe wszystko było. A, że społeczeństwo często nie ma własnego zdania ani rozumu tylko łyka trendy i mody płynąc za falą konformizmu toteż smartfony, wszechobecne wi-fi oraz social media wszystko to mocno zakorzeniło w naszej egzystencji w latach 2010-2019. Mamy tego wszystkiego bardzo ciekawe owoce, co też takiego mamy? Olbrzymie rozwarstwienie poglądowe w skrajnie lewą mańkę jak i w skrajnie prawą to się autentycznie dostrzega ale to nic, to ile zdrad i rozwodów w ostatniej dekadzie przybyło to też nie przypadek - ludzie nie potrafią ze sobą rozmawiać, okazuje się, że ktoś zupełnie inaczej zachowuje się w sieci a inaczej w realnym świecie i jest rozczarowanie i konflikt charakterów i lipa. Dzieci, młodzież, ludzie młodzi w ostatniej dekadzie więcej doświadczali kompleksów, depresji a nawet myśli samobójczych, a poziom osamotnienia i alienacji także wzrósł. Czasy ponadto jakie nastały były mocno skomercjalizowane, sztuczne, wygładzone mocno i powierzchowne, polukrowane ułudą i zakłamaniem, oderwaniem od rzeczywistości. W sieci 4G, smartfonach, wi-fi chodziło też i oto by lansować ten styl pobierania aplikacji i/lub też zakładania kont online a za skorzystanie z usług byśmy płacili bezgotówkowo - nie jest tak? A jak działa UBER, UBER EATS, hulajnogi, GLOVO, rowery miejskie? Właśnie tak, nie ma opcji anonimowego skorzystania z usługi, nie ma mowy o zapłaceniu gotóweczką. Nic nie dzieje się przypadkiem, a jest etapowe, I Etap cyfrowo-technologicznej poprawności doświadczyliśmy, to były smartfony, wi-fi i social media, które to trzy kwestie opanowały i ujarzmiły wręcz dekadę 2010-2019, w tym też okresie próbowano a nawet to robiono - likwidować papierowe dokumenty po to by ludzie zakładali konta, pamiętali loginy i hasła tłumacząc to oszczędnością papieru( tyle że kosztem prywatności) a także lansowano model biznesowy pobieraj aplikacje a za usługi płać bezgotówkowo, II Etap dzieje się można powiedzieć obecnie( 2020 i dalej) - lobbing w kierunku płacenia bezgotówkowego postępuje silniej( by marginalizować obrót gotówkowy na rzecz płacenia nie tylko kartą ale np. telefonem czy zegarkiem), promuje się także systemy biometryczne jak skany oka, twarzy palca, dłoni, głosu i dochodzą głosy o czipowaniu( czort wie, czy w takiej szczepionce na koronkę nie będzie czipu dla każdego śmiertelnika by zrobić z niego niewolnika). III Etap to można powiedzieć sieć 5G i internet rzeczy - co ciekawe w unijnych agendach zapisane jest aby do 2025 roku była ona szeroko dostępna we wszystkich dużych miastach państw członkowskich( w 2020 roku przynajmniej w jednym dużym mieście) i na głównych szlakach handlowych/transportowych. IV Etap( no to raczej byłoby bardziej po 2030 roku, choć niewykluczone by wcześniej następowały jakieś testy) to definitywne wypieranie myślenia ludzkiego poprzez algorytmizację a także likwidowanie całych sektorów i miejsce pracy na rzecz zaawansowanej robotyzacji, w czwartym etapie mowa jest o tym by także dokonywać modyfikowania ludzi w kierunku cyborgów - nasze kończyny dolne i górne bardziej zautomatyzować byśmy lepiej mogli konkurować na rynku pracy z robotami, ingerencja dotyczyłaby też mózgu, słowem tak go zmodyfikować by działał niemal jak komputer. Wszystko rzecz jasna będzie tłumaczone tym abyśmy nie wypadli z rynku pracy, czujecie to? Science-fiction? Nie, do tego dążą chorzy maniacy i psychopaci, którzy mają bzika na punkcie uzależniania wszystkiego od dostępu do sieci. Paradoksalnie wszystkie cyfrowo-technologiczne rewolucje idą w kierunku tym aby gdzieś po latach 40-stych XXI wieku ludzie byli sterowalni jak w grze TheSims, czyli system wie co i ile jesz, co i ile pijesz, gdzie i z kim mieszkasz, gdzie i kiedy pracujesz, ile zarabiasz, jak wygląda twój dom, jak się ubierasz itp. itd. Tyle tylko, że tymi ludzikami będziemy niebawem my, a pytanie jacy ludzie będą nami sterować i jakie intencje wobec nas mieć? Ano właśnie, na pewno nie dobre, oj na pewno nie. Lata 40-ste XXI wieku mogą coś na kształt takiej wizji przypominać aczkolwiek system zwany Nowym Porządkiem nie w pełni się ukonstytuuje, maksymalnie do 2054 roku wszystkie plany pełnej kontroli, inwigilacji, automatyzacji, algorytmizacji, robotyzacji, niewolnictwa, cyfrowej komuny i technokratyzmu by się miały ziścić. Nie mniej jednak olbrzymie nakłady finansowe jaki idą na całym świecie w ostatnich latach na cyfrowo-technologiczne fanaberie i fetyszyzacje powinny dawać do myślenia. Idzie to w kierunku tyranii i dyktatury sztucznie wywołanego quasi-postępu, nieznającego skrupułów ni litości, po to by nikt i nic, żadna siła nie była w stanie obalić wzrastającego reżimu i despotyzmu.
    • Paweł 2022-02-20 18:35:24
      Trochę piszesz bzdety. Na co komu budka telefoniczna, jeśli prawie wszyscy mają już telefony komórkowe? Po co utrzymywać coś, co nie ma racji bytu, nie jest używane, wymaga napraw i generuje tylko koszty? Porównanie do przystanku autobusowego ma się nijak.
      • Oj Pawełku cz.1 2022-07-24 19:14:00
        1."Trochę piszesz bzdety." - szkoda, że nie wskazałeś gdzie konkretnie, ale to już chyba standard u obrońców lobby telekomunikacyjnego. 2."Na co komu budka telefoniczna, jeśli prawie wszyscy mają już telefony komórkowe?" - Nie budka a budki telefoniczne to raz a dwa a właśnie na to by ludzie byli wolni od telefonów komórkowych( do tego nie chcą dopuścić lobbyści telekomunikacyjni, bo wiedzą, że straciliby trochę wpływów finansowych na tym, ale nie dostrzegają, że ludzie, społeczeństwo by zyskało - a w zasadzie odzyskało swój czas, zdrowie, prywatność i wolność, bo powrót budek telefonicznych to śmierć smartfonów a co za tym idzie "modeli biznesowych" opartych o zasadę "pobieraj aplikacje i/lub zakładaj konta a za skorzystanie z usług płać bezgotówkowo, nastąpiłaby desmartfonizacja i mocny krok ku temu by stanowczo i mocno zwalczyć fonoholizm i siecioholizm, no cóż ale egoiści widzą tylko własne zyski i interesy, społeczeństwo ich nie obchodzi, toteż kierują się cwaniactwem i wyrachowaniem). 3."Po co utrzymywać coś, co nie ma racji bytu, nie jest używane," - miałoby rację bytu i byłoby używane, bo ludzie dostrzegliby jak bardzo wolnościowe jest to rozwiązanie, ale po co? Nie! Należy zrobić z ludzi zakładników smartfonów i wraz z nimi wszechobecnego wi-fi. Bo gapienie się co chwila w komórkę jest "postępowe" "modne" "nowoczesne".
      • Oj Pawełku cz.2 2022-07-24 19:14:17
        4."wymaga napraw" - automaty z jedzeniem/piciem, biletomaty, parkometry - to wszystko też wymaga napraw no i jakoś te maszyny mogą funkcjonować a budki telefoniczne nie mogą. A one wcale nie psułyby się bardziej/częściej niż te wymienione przeze mnie automaty. 5."i generuje tylko koszty?" - gdyby budki powróciły to owszem wymagałyby napraw( jeśli zdarzałyby się usterki) i może by i generowały koszty utrzymania, ale te koszty zwracałyby się porównywalnie do tego jak zwracają się koszty utrzymania np. transportu zbiorowego w miastach. Jeśli istnieje np. Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne, to czemu nie mogłoby istnieć Miejskie Przedsiębiorstwo Telekomunikacyjne? Operatorzy telefonii komórkowej byliby niczym "przewoźnicy" w tym systemie, a MPT dbałoby m.in o konserwację i naprawy budek telefonicznych, montaż ich tam, gdzie ich nie ma oraz o negocjowanie cen minuta/połączenie z operatorami by były dogodne dla użytkowników standardy korzystania z usług telekomunikacyjnych w mieście. 6."Porównanie do przystanku autobusowego ma się nijak." - Lecz uzasadnienia dlaczego tak uważasz zabrakło.

PISZESZ DO NAS Z ADRESU IP: 44.192.79.149
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!